Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: najważniejsze to oddać wszystko Bogu przez Maryję

Szczęść Boże wszystkim czytającym oraz tym którzy te i inne wpisy wrzucają na stronkę.W marcu tego roku zdiagnozowano u mnie guza odbytnicy.

Po poddaniu się zabiegowi usunięcia, poddano badaniu histopatologicznemu. Ze drżeniem serca zaczęłam prosić Matkę Bożą Nowenną Pompejańską o dobry wynik histopatologiczny nie zawiodłam się.Wynik okazał się dobry bez komórek nowotworowych.Może świadectwo jest zbyt krótkie ale najważniejsze to oddać wszystko Bogu przez Maryję.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
26.09.16 13:34

Żeby ocenić dokładnie czy to był cud czy nie trzeba by znać dokładniejsze wyniki badania dla mnie ważne że wszystko się dobrze zakończyło dzięki odmawiania Nowenny.l za to Matce Bożej z całego serca dziękuję gdyż mogło być nie ciekawie.

Joanna
Joanna
24.09.16 16:53

Tak, Maryja jest najwspanialsza Matka i wyprasza nam laski!! Ja modlac sie Nowenna, otrzymalam radosc zycia, pewnosc Jej opieki i tego, ze jestem w kochajacych ramionach. Wiem takze, ze Bog mi blogoslawi w kazdej dziedzinie mego zycia. Ale gdyby nie Maryja nie otrzymalabym tego. Maryjo ja Tobie dziekuje, ze mnie odnalazlas i pokazalas droge do Jezusa, ktoremu powierzylam swoje zycie. Byla to najwspanialsza chwila !!! I wtedy zaczelo sie nowe, cudowne zycie. Wiec oglaszam, ze Jezus jest moim Panem i Zbawicielem a Maryja nalepsza Matka!

Zawiedziona
Zawiedziona
25.09.16 17:41
Reply to  Joanna

Joasiu rozumiem ze o co tylko poprosisz to sie udaje , a co powiesz tym ktorzy prosza lata np o rodzine i zawsze wszystko sprzysiega sie przeciwko , a zaufanie i nadzieja prawie wygasla bo ile mozna prosic blagac wrecz gryzc sciany jesli wiesz co to znaczy

m-g-m
m-g-m
25.09.16 20:14
Reply to  Zawiedziona

Ze świadectwa Pani Agnieszki nie wynika, ze stał się cud, bo guz od początku mógł być łagodny. Z wpisu Zawiedzionej wynika, że sama się nazwała tą, której oczekiwania nie są spełniane. Tyle dostajemy, na ile się otwieramy, na ile wierzymy, że Bóg może wszystko.Pani Agnieszka w to wierzy i to jest jej kapitał na życie. Mamy prosić jako dzieci Boże, a nie ubodzy dalecy krewni, którzy proszą o ochłapy z Pańskiego stołu o dobry humor Pana, ale liczą się też odmową. Dziecko nie zakłada, ze w sprawach prawdziwie ważnych Ojciec mu odmówi.

A.
A.
25.09.16 23:22
Reply to  Zawiedziona

Kochana siostro to co cię spotyka też najprawdopodobniej jest krzyżem który trzeba ofiarować i nie marnować tej łaski gdyż może przyczynić się to wręcz do dobrego.Nie wszystkim jest dane to o co proszą, liczy się zawsze Boża Wola, Nie wszystkie prośby które zanosimy są dobre ale pamiętaj jedno i zapewniam cię że te modlitwy które kierujesz w stronę Nieba nie idą na marne. Kiedyś dana ci będzie piękniejsza i lepsza łaska niż ta o którą z taką gorliwością teraz zabiegasz.Nie mnie oceniać twoje serce ani ciebie bo Bóg zna nas bardziej i wie co tak naprawdę nam w życiu jest… Czytaj więcej »

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x