Jestem żoną i mamą 2 małych dzieci. Kilka lat temu Pan Jezus wyciągnął do mnie rękę i okazał mi swoje miłosierdzie, pokazując w sercu jak bardzo mnie kocha i że to właśnie za mnie umarł na krzyżu.
Dla mnie był wyjątkowy wieczór i wyjątkowa modlitwa, która była początkiem mojego nawrócenia. Pracowałam wtedy na pełen etat i moja praca była chyba nr 1 w moim życiu. Za jakiś czas zaszłam w drugą ciążę ale po urodzeniu córeczki cały czas nie mogłam poradzić sobie z powrotem do pracy. Wtedy czułam, że moim powołaniem jest bycie żoną i matką a pracując na pełen etat nie mam szans aby dobrze wychować swoje dzieci, aby w pełni stworzyć dom jaki Bóg ode mnie oczekuję. Miałam taki lęk , że będę powoli tracić swoją rodzinę. Niby wszystko by się jakoś kręciło: praca, dom, dzieci mąż ale ja czułam że wtedy będę ich tracić i nie będę miała czasu na modlitwę. Nie chciałam żyć jak do tej pory w ciągłym biegu, stresie a dzieci na doczepkę. Dodam, że sami z mężem wychowywaliśmy dzieci , nie mieliśmy zbytnio pomocy ze strony dziadków.
Postanowiła odmówić Nowennę Pompejańską w intencji zmiany pracy na spokojniejszą i taką, którą będę kończyć ok. godziny 13- stej, tak abym miała czas dla dzieci i męża. Dodawałam jeszcze prośbę, że najlepiej blisko mojego zamieszkania, żebym nie traciła czasu na dojazdy. Prosiłam też aby Maryja ewentualnie rozwiązała ten mój problem w inny sposób bo ja sama nie mam odwagi aby coś zmienić ( np. sama zrezygnować z dobrej pracy) . Trochę obawiałam się, że Pan Bóg rozwiąże to w ten sposób, że zajdę w 3 ciąże a trochę się obawiałam, tak więc nie do końca zaufałam w plany Boże ale Pan Bóg mnie zaskoczył …..
Skończyłam odmawiać Nowennę i w trakcie odmawiania przyszedł mi do głowy pomysł aby wystąpić do obecnego pracodawcy o zmniejszenie etatu, wtedy byłabym w domu ok. 15- tej. Tak zrobiłam i otrzymałam już zgodę od kierowniczki. Myślałam wtedy, że to właśnie odpowiedź na moją modlitwę. Szykowałam się do powrotu do pracy.
W ostatnich tygodniach znalazłam świetną ofertę pracy w mojej miejscowości, jednak nie chciałam w ogóle aplikować bo nie czułam się gotowa na takie stanowisko. Jednak po namowach rodziny spróbowałam. Pracę oczywiście dostałam !!!!!. Było to chyba tydzień przed powrotem – więc w ostatniej chwili.
Jest to praca n ½ etatu, blisko domu i do tego dobre wynagrodzenie. Świetna atmosfera, miła przełożona. Dla mnie taka praca była moim marzeniem, bo dotychczas pracowałam w korporacjach, mnóstwo stresu i tempo pracy, późne powroty, więc mało czasu dla rodziny.
Działy się jeszcze inne dodatkowe cuda. Pomimo, że miałam braki w doświadczeniu Maryja wszystkim się zajęła. 2 koleżanki bardzo dużo mi pomogły w tym jedna , której kiedyś powiedziałam o Nowennie Pompejańskiej – jakby te dobro do mnie wróciło.
W pracy czuję ogromną pomoc, błogosławieństwo i ochronę Maryi.
Nie wiem jakby moje życie wyglądało bez pomocy Pana Boga i prowadzenia Maryi. Oni prostują moje pokręcone życie i nie tylko duchowe ale takie realne. Moje dzieci i mąż wiele zyskały na tej zmianie, bardzo jestem wdzięczna Matce Bożej za tą wielką łaskę. Chwała Panu.
Bardzo ladne swiadectwo pozdrawiam. Mam pytanie do dziewczyn ktore posiadaja nagranie nowenny pompejanskiej na plycie cd z wydania rosmeriia ,czy po dziesiatku rozanca jest mowiony akt o moj jezu w tym wydaniu bo chce kupic ale wlasnie zeby byl ten akt .Na yutubie jest nowenna ale bez aktu juz sama nie wie moze ja zle ja odmawiam .