Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Cezary: Na początku się wystraszyłem, co 54 dni?!

Witam. Chciałbym złożyć pierwsze świadectwo na tej stronie. Mam na imię Czarek, 19 lat. O nowennie dowiedziałem się całkiem przypadkowo , słuchając audycji w Radio Maryja było to kilka miesięcy temu, od razu chciałem się dowiedzieć o co w niej chodzi.

Na początku się wystraszyłem, co 54 dni?! Modliłem się rano i wieczorem, lecz nie w takiej ilości. Następnego dnia , pomyślałem zacznę , co mi szkodzi. Obrałem intencję o postawienie na mojej drodze życiowej dobrej żony . Nowennę odmawiałem różnie, zazwyczaj wszystko na raz i późniejszym wieczorem z powodu wielu obowiązków za dnia, strasznie usypiałem, lecz cały czas trwałem w modlitwie. Tak jak wielu ludzi, cudownie było doświadczyć takiego spokoju duszy i pokoju. Świadectwa z tej strony , były dla mnie dobrym motywatorem podczas zniechęcenia. Podczas odmawiania różańców nie raz zły podsuwał mi jakieś obraźliwe zwroty na Maryję i różne dziwne myśli, na początku pomyślałem (co Ty robisz? Jak możesz) lecz w świadectwach wyczytałem że mogą się takie rzeczy dziać , i się uspokoiłem. Czułem się świetnie , nie wiedziałem że uda mi się połączyć dzień z nowenną, zawsze nie starczało mi dnia na nic.

Po skończeniu pierwszej nowenny , po około tygodniu przerwy zacząłem drugą, bez odmawiania nowenny czułem się źle, to jest tak mocne przeżycie , że już nie można z tego zrezygnować . Podczas drugiej nowenny , zdziwiłem się. Odmawiałem ją prawie w tych samych godzinach co pierwszą, ale już nie odczuwałem takiego zmęczenia i nie zasypiałem. Ta nowenna była w intencji o pomoc w pokierowaniu przez życie i podejmowaniu decyzji , i o pomoc w założeniu dobrej i uczciwej firmy. W połowie nowenny zmartwiłem się , po wyczytałem gdzieś że daję się jedną konkretną prośbę , u mnie niby były dwie, ale po głębszej analizie , uznałem że obie się łączą i pokrywają , więc postanowiłem kontynuować . Podczas nowenny powracały w myślach moje osobiste wydarzenia z przeszłości , Maryja i Pan Jezus przypominali mi sytuacje które były ciężkie , trudne i pomagali mi z nich wyjść. Po dokładnym przeanalizowaniu faktów jeszcze raz, doszedłem do wniosku że faktycznie doświadczałem Dotyku Boga, i pomocy w wielu sytuacjach bez wyjścia, np. myśli samobójcze. Czułem że święci walczyli z szatanem, o mnie w tamtym okresie mojego życia. To było cudowne przeżycie, podczas tej nowenny.

Drugą nowennę skończyłem 27.05.2016 . I dziś czyli 31 maja rozpocząłem 3 nowennę, w intencji za duszę w czyśćcu cierpiące, modląc się za innych myślę że jesteśmy jeszcze bardziej obdarowywani przez Maryję, przynajmniej jak tak myślę , nie kieruję nami egoizm , i ciągłe polepszenie tylko sobie samemu życia, lecz troska o innych, poczułem właśnie to podczas odmawiania różańca. Jakby Maryja dała mi taki znak , i intencję na następną nowennę.

Zbliżam się już ku końcowi, dziękuję za wytrwanie i przeczytanie całości. Moje intencje się nie spełniły , lecz widzę doraźną zmianę w moim myśleniu na Wiarę i moje życie . Myślę że Królowa poczeka z moimi intencjami, i spełni je w odpowiednim okresie mojego życia, z uwagi na mój młody wiek. Moja modlitwa nie zawsze była idealna, nieraz byłem rozkojarzony, lecz myślę że każda jest wysłuchana. Dziękuję Ci za wszystko , za dar modlenia się tą nowenną . Nie moja, lecz twoja wola niech się stanie . Chwała Panu.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aleksandra
Aleksandra
03.06.16 07:12

Tez miałam wielokrotnie myśli samobojcze z których Jezus mnie podnosił. Tak jak i Tobie moje nowenny się nie spełnily,być może dlatego że jestem w Twoim wieku, robiłam 2 w tym samym czasie, takie świadectwo jak Twoje podnosi na duchu i wspiera.
Chwała Panu

Teresa A
Teresa A
02.06.16 12:32

I trzymaj się tej Królowej

Barbara
Barbara
02.06.16 05:37

To wspaniałe, że tak młody człowiek jak Ty Czarku ma taką dojrzałą postawę i szuka pomocy u Jezusa i Maryi. Oby więcej młodych ludzi brało różaniec do ręki,bo z Bogiem można wszystko.Nie Ci Bóg błogosławi!!!

weronika
weronika
01.06.16 22:56

Czarku tak trzymaj a Matka Boża wszystko załatwi.To jest budujące, że tak młodzi ludzie odmawiają różaniec. Pozdrawiam.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x