Nowennę Pompejańską odmawiałam już dwa razy w jednej i tej samej intencji – znalezienia miłości, a właściwie jej odwzajemnienia przez szczególną dla mnie osobę. Do tej pory trudno mi określić, czy wymodliłam sobie spełnienie mojej prośby. Może będę w stanie tego dokonać po dłuższym czasie. W okresie modlitwy doznałam wiele łask. Byłam bardzo spokojna i opanowana, a przygotowywałam się do ważnego egzaminu, którym bardzo się stresowałam. Ponadto, dostrzegłam że z każdym dniem jestem bardziej skoncentrowana na modlitwie.
Nie zdarzało mi się mieć myśli zniechęcających mnie do Boga, czy nawet bluźnierczych, które niestety się pojawiały, mimo iż bardzo tego nie chciałam. W trakcie tej modlitwy poddałam się całkowicie woli Bożej, powiedziałam by zrobił z moim życiem co chce, bo On wie co jest dla mnie najlepsze. Wierzę, że prędzej czy później spotkam właściwą osobę, którą pokocham z wzajemnością.
Moc modlitwy dostrzegłam jeszcze bardziej jak straciłam pracę i skończyłam szkołę. Wtedy doświadczyłam uczucia samotności oraz zbędności. Czułam się nikomu niepotrzebna i beznadziejna. Dopiero ponowne odmawianie modlitwy różańcowej dodało mi siły i wiary w siebie, pozwoliło mi spojrzeć na siebie jako kogoś wyjątkowego, dla kogo nic nie powinno stanowić przeszkody do bycia szczęśliwym. Gorąco polecam nowennę pompejańską
ktoś napisał czy warto modlić sie o rzeczy konsumpcyjne, myśle że tak każdy ma inne marzenia, plany bo kazdy z nas ma swoją drogę. Mysle że nie warto odkładac nic na niewiadomo kiedy bo życie jest tu i teraz, chcesz nowy samochód? to dlaczego masz sie oto nie pomodlić. sama tak miałam- bardzo ciężko kupic coś dobrego bo samochody te z salonu też się często psują i mają defekty, a jak ktoś wydaje dużą sumę to chciałby coś dobrego za to, nie będe opowiadac całej historii bo nikt w nią nie uwierzy ale ja wiem że ten samochód co mam… Czytaj więcej »
Kasiu, bardzo ładnie to napisałaś. Takie to miłe że przeczytałem kilka razy 🙂
Jest jednak małe „ale”. Każdy człowiek ma wolną wole. Każdy wybiera sam, nasz stwórca miłościwy, nie wybiera za nas. Nie można go uprosić aby zmienił czyjąś wole. Gdybym ja miał taki problem jak ty, prosiłbym raczej o: zaprzyjaźnienie, poznanie, i sprostanie oczekiwaniom drugiej strony. Tak czy inaczej – powodzenia.
Przeczytaj moje świadectwo jest chyba na 6 albo 7 stronie , sanchox- myślałem ze zwariowałem , poszukaj je i przeczytaj 🙂
Dziękuję, aż się popłakałam ze wzruszenia, przepiękne świadectwo:)
AMEN! 🙂 ja modlilam sie nowenna o pokochanie siebie i swojego zycia i czuje ze Bog wlasnie dziala i chce zdzierac ze mnie zniewolenia, falsz i oczyszczac mnie do pierwotnej wersji w jakiej mnie stworzyl, i sprawia, ze coraz bardziej jestem radosna kazdego dnia i nawet juz mniej mecze sie myslac kiedy bedzie ten jedyny.
Pozdrawiam !:)
Jak myślicie czy jest sens modlić się o zdolność kredytową na swoje tzw zachcianki, wyleczenie się z kompleksów? Mam zamiar zacząć odmawiać litanię w Boże narodzenie, aby skończyć w dniu kiedy będę starać się o pożyczkę. Akurat przepracuję minimalny okres umowy o pracy jakie banki wymagają.
mysle, ze ta intencja zaweza mozliwosci Boga i tego co jest dla Ciebie najlepsze- bo moze ten kredyt tylko utrudnil by Ci zycie?
Tym bardziej jesli piszesz, ze chcialbys zeby poprzez ten kredyt zostal „wyleczony” z kompleksow… wydaje mi sie, ze nie tedy droga. spojrzenie. moze warto zmienic intencje na to, zebys zostal uleczony z kompleksu tego? czy w ogole z kompleksow.
pozdrawiam i polecam zebys pomodlil sie o Ducha Swietego zeby pomogl Ci z intencja
Jak nie dostanę pożyczki to się zwalniam z pracy 😛
haha bardzo „dorosle” podejscie 😉
🙂
Żadne utrudnienie życia. Mogę sobie przecież odłożyć część np. na rok spłaty, abym miał na czarną godzinę. W lato i tak wyjeżdżam na sezon do Niemiec, więc jak nie dostanę pożyczki to się zwalniam, będę mieć więcej czasu na modlitwę i naukę języka angielskiego 🙂 Mój brat wyjechał i ja zrobię to samo. PS. Nikt mnie nie potrzyma i zatrzyma 🙂
kredyty i to jeszcze w Polsce? chyba troche desperacka decyzja i z tym zwalnianiem z pracy?
Jak mlody jestes? 🙂 moze hormony buzuja (co przeciez u mezczyzn jest bardziej nasilone) i potrzeba zmiany???
:):):) taka moja babska ciekawosc.
Tak myślę nad trzydzieścioro dzieciakami jak ich wychowam, bo jak na dzień dzisiejszy to nawet jakbym miał własne mieszkanie to bałbym się ożenić bo zostałbym bankrutem chyba, że pracowałbym za granicą.
PS. Idę spać jutro wstaję o 3:45 do pracy.
Dobranoc wszystkim Katolom.
trzymaj sie 😉 milego
te nauki jezyka i czas na modlitwe…brzmi troche jak moje obiecywanie studiowania, gdy bede miala wiecej czasu… i tyle innych planow:) ale kto wie, moze Ty swoje „obiecanki” spelniasz 🙂
ps. zagranica dosc zmienia czlowieka, tym bardziej gdy dostaje sie „swobode finansowa” i zaczyna sie byc „panem swojego losu” 😉 cos o tym wiem- mieszkam za granica, w wlk. bryt.
Tu chodzi tylko o litanię pompejańską, bo cały różaniec odmawiam już od 9 września tego roku codziennie i czytam pismo św rano przed pójściem do pracy. Gdyby nie litania pompejańska to bym się w ogóle nie modlił. Teraz to jest łatwo jak się odmawiało 3 części codziennie. A jest napisane, że jak się odmówi litanię pompejańską trzeba później się modlić codziennie na różańcu. Teraz nawet warto, bo 13 maja w 2017 roku przypada 100 rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Ja kończę i idę spać, Dobranoc 🙂
to ciekawe z ta litania, bo w religii chrzescijanskiej nie ma raczej zasady „trzeba”, ale na pewno pomaga. Zycze efektow!
dobranoc:)
Kasiu 8 grudnia jest godzina łaski spróbuj szczególnie wtedy się pomodlić 🙂