Niedawno skończyłam odmawiać pierwszą nowennę w intencji uzdrowienia ze złości, która niszczyła mnie i moją rodzinę. Było trudno, rozpraszały mnie przeróżne myśli, czasem zasypiałam, ale postanowiłam wytrwać, teraz widzę, że otrzymałam łaskę wytrwania w tej modlitwie. Podczas odmawiania różańca byłam zniechęcana przez męża, były między nami poważne kłótnie, zresztą nadal są, mamy duże problemy. Odmawiam teraz kolejną nowennę, ponieważ wstawiennictwo Matki Bożej naprawdę może wyjednać dla nas rozmaite łaski. Czuję, że zmieniłam się bardzo, jestem spokojniejsza, staram się zmieniać swoje zachowanie w oparciu o Chrystusa i jego naukę, Jemu powierzać troski, bo kiedy chciałam sama sobie radzić z trudnościami spotykały mnie porażki i zniechęcenie do zmian i starań. Byłam niecierpliwa, nerwowa, ciągle miałam wyrzuty sumienia. Teraz uczę się jak zapraszać Pana Jezusa do swojego życia, do swoich małżeńskich i rodzicielskich trosk.
Bog uzdrawia, uzdrawia wewnetrznie I wewnetrznie czyli fizycznie. Twoja przemiana juz sie zaczela. Przebaczenie istotnie jest poczatkiem uzdrowienia wewnetrzne go, zabliznienie ran I powrot do pierwotnego stanu zdrowia duszy I ciala to dalszy etap. Nieustawaj W modlitwie, ja tez odmawiaj kolejna juz nowenne W intencji uzdr wewn I za kazdym razem przychodzi coraz wiecej wolnosci I blohoslawienstwie W tych dziedzinach zycia ktore uprzednio byly zrujnoeane grzechami, mozna powiedziec ze z tego samego katalogu co u Ciebie Ksiega Amosa, rozdz 9, wers 11 W tym dniu podniosę szałas Dawidowy, który upada, zamuruję jego szczeliny, ruiny jego podźwignę i jak za dawnych… Czytaj więcej »
Ważne świadectwo, dziękuję.