Witam serdecznie wszystkich tu obecnych. Odnoszac sie do nawrocenia z nalogow chcialam Wam powiedziec ze wlasnie taka walke rozpoczelam od 7lutego Nowenna Pompejanska w intencji mojego meza. Oczywiscie po zakonczeniu zloze swe swiadectwo tutaj.Narazie jednak pragne powiedziec ze przez kilkanascie dni od rozpoczecia mojej nowenny maz stal sie okropny,jakby nie byl soba a do tego zwiekszyl trzykrotnie swoje nalogi i stal sie dlamnie nieprzyjemny.Lecz 20dnia czesci blagalnej cos sie wydarzylo dla niego przykrego po czym zaczal jakby myslec w kierunku nawrocenia.Posluchajcie,to bylo cos niewiarygodnego,cos czego nieda sie wytlumaczycModle sie czterema czesciami Rozanca,zawsze na kolanach,przed figura MB NIEPOKALANEJ i wsrod swiezych kwiatow oraz z zapalonymi dwiema swiecami podczas modlitwy
Modle sie w taki sposob bo tak bardzo zaufalam i ufam Jej bezgranicznie a milosc do modlitwy rozpalila sie we mnie jak zar,a kiedys naprawde uwierzcie ciezkoi to bardzo bylo mi odmowic jedna dziesiatke.A teraz niewiem kiedy tak predko minie mi czesc Rozanca,wpatruje sie w Jej CUDOWNY I PELEN MILOSCI WZROK ktory jest dla mnie jaj lek i niepostrzezenie juz jedna czesc dobiega konca.Nowenne dziele na caly dzien,jedna czesc wczesnie rano,druga kolo poludnia trzecia kolo 16 a ostatnia wieczorem po to aby maz widzial i slyszal jak prosze o jego przemiane.Pisze to po to aby wszyscy ktorzy niedowierzaja zaufali MARYI I BOGU A TAKZE JEZUSOWI I aby przed rozpoczeciem Rozanca modlili sie do Ducha Swietego a to naprawde pomaga, po kilku dniach czuje sie jego obecnosc a modlitwe Rozancowa przezywa sie z miloscia
O dalszych losach i o tym jak sie to wszystko potoczy bede informowac tutaj.
Serdecznie wszystkich
pozdrawiam.
Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica
Szczesc Boze.Moja Mamusiu Maryjo,Krolowo Rozanca Swietego,pragne Tobie Dziekowac za wszystko co w mym zyciu sie dzieje,a dzieje sie tyle dobroci,tyle Milosci,tyle modlitwy,zgody,szacunku,nie tylko w moim zyciu ale co sie okazuje bo tego wcale nie prosilam to poprostu sie wydarza w calej mojej wielkiej rodzinie jak i w mojej miejscowosci.Uwierzcie kto jeszcze nie wierzy ze Ta Nowenna dziala Cuda,jeszcze nie tak dawno nie pomyslalabym nawet w 1 % ze to co teraz sie dzieje i jest teraz bedzie naprawde. A zaczelo sie od placzu,gorzkich lez,bo nalog alkocholowy najblizszej osoby to naprawde cierpienie,kto to przezywa ten wie ,no i tak sie zaczelo,najpierw… Czytaj więcej »
Szczesc Boże,jestem po 4Nowennie w intencji pracy dla mnie w moim zawodzie i to co otrzymalam bylo jak sen.Mam prace w szkole a w dodatku corka jest w mojej klasie i razem jezdzimy do pracy w dodatku zaledwie 10 km od domu.Uwierzcie ze to co sie dzialo bylo i jest nadal Wielkim Cudem bo kilka lat szukalam i nic!!Moge powiedziec tylko ze modle sie tak jak dotychczas,zawsze na kolanach,do figury Matki Bozej i zawsze w swiezych kwiatach i przy zapalonych swiecach i oczywiscie zawsze staram sie niezaniedbywac domowych obowiazkow.Maryjko moja,oddaje sie Tobie na wlasnosc ,bez żadnego zastrzezenia.Prosze Cie abys przyjac… Czytaj więcej »
Szczesc Boze wszystkim rozmodlonym, jak obiecalam tak czynie. Maryjo Matko Nasza i moja Mamusiu. .Wczoraj skonczylam swoja trzecia Nowenne tez w intencji meza,druga tez sie spelnila bo maz zdal na prawo jazdy,i gdy wtedy mi otym powiedzial to stanelo mi cos w gardle i nie umialam slowa wydusic,pobieglam tylko do Figurki mojej MATKI BOZEJ NIEPOKALANEJ i nawet z takim drzacym glosem niedowiezania mowilam na kolanach dziekuje chyba ze sto razy,ta trzecia powiazana byla z ta druga a na efekty musze napewno poczekac ale obiecuje ze jesli sie spelni to napewno ja opisze,ale to (tylko Twoja Wola Panie,nie moja niech sie… Czytaj więcej »
Rycze jak durna:P co za swiadectwo, i ta Twoja aktualizacja w komentarzu po prosto grochy leca mi po twarzy. Dzeikuje, dzekuje, ze to wszystko opisalas, masz piekne serce!
bardzo wzruszyla mnie Pani opowieść nieukrywam ze czytałam ja z lezka w oku ponieważ mam problem podobny do Pani również jestem po slubie 13 lat i mecze się z nałogiem meza już od tylu lat.Modle się NP teraz w intencji wyleczenia z mojej choroby nowotworowej ale gdy skoncze podejmę intencje za mojego meza.Czasami mysle ze jemu to już nic niepomoze .Dziekuje dodala mi Pani otuchy,POZDRAWIAM SERDECZNIE
Pani Aneto Pisała Pani komentarz pod moim świadectwem,proszę sie odezwać,niech Pani powie co u Pani sie dzieje,co z Pani chorobą,co z nałogiem Pani męża,Bardzo prosze o odpowiedz,modle sie za Panią,ponieważ wzruszyłam sie Pani historią.
Szesc Boze wszystkim rozmodlonym jak ja. Obiecalam ze bede sie odzywac jak potocza sie moje sprawy a mianowicie za osiem dni koncze swoja pierwsza w zyciu Nowenne Pompejanska. TO CO SIE DZIEJE W MOIM ZYCIU JEST NIE DO ZROZUMIENIA w rozumieniu czlowieka. Jestesmy z mezem 13 lat po slubie ,moge powiedziec tylko ze to bylo 13 bardzo ciezkich lat.Jesze nigdy nie bylo takich relacji jakie sa teraz miedzy nami.Modlilam sie w intencji uwolnienia meza z nalogu popijania alkocholu ktorego bylo w jego zyciu bardzo duzo i przez ten szatanski nalog maz wiele utracil w swoim zyciu a jak wiadomo to… Czytaj więcej »
jesteś godna podziwu, życzę wytrwałości i błogosławieństwa.
Kasiu, koniecznie napisz jak się te sprawy będą rozwijać!
to piekne z jaka czcia i szacunkiem odmawiasz rozanie- patrzac w oczy Maryi, na kolanach. Mysle, ze Matka jest szczelsiwa widzac Twoja piekna postawe. Powodzenia kochana:)
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Amen.
tak będzie .
Takiego świadectwa potrzebowałam! 🙂