O Nowennie Pompejanskiej opwiedziala mi moja siostra i goraco mnie namawiala na jej odmawianie.Kilka miesiecy bylam sceptycznie do niej nastawiona i nie wierzylam w jej dobroczynne dzialanie.Pewnego wieczora zaczelam czytac swiadectwa opisane na tym portalu i wszystko o jej odmawianiu.Mialam w tym czasie depresje,duzo plakalam i nie widzialam juz wyjscia z moich problemow.Wszystko zaczelo sie komplikowac gdy 2 lata temu nagle stracilam prace ,zwolniona niesprawiedliwie.By cos zmienic w moim polozeniu poszlam do szkoly,poznalam wielu ludzi ,zdobylam nowy zawod.Pisalam bardzo duzo podan o prace,chwytalam sie prac dorywczych ale ciagle nie moglam dostac wymarzonej prycy w nowo wyuczonym zawodzie.Wtedy zaczelam odmawiac Nowenne Pompejanska.Po tygodniu zauwarzylam ze sie wyciszylam,bylam bardziej spokojna i pogodzona z losem.W tym czasie pogodzilam sie z druga siostra,nie rozmawialysmy przeszlo 4 lata!Teraz nasze stosunki sa naprawde serdeczne z czego sie naprawde ciesze!Gdy skonczylam moja 1 Nowenna Pompejanska po kilku dniach niespodziewanie zadzoniono do mnie z oferta pracy!A wczesniej kolerzanka tez mi proponowala prace u siebie i juz bylam na nia zdecydowana.Zaproszono mnie na rozmowe kwalifikacyjna do dobrej firmy i probne 2 dni pracy.W 2 dniu podpisalam umowe o prace narazie na rok!Teraz skonczylam odmawiac Nowenne Pompejanska w intencji mojego syna,przez wiele miesiecy szukal nowej szkoly na wyuczenie zawodu,pisal tez wiele podan do firm i do tej pory ciagle nic mu sie nie udawalo.Kilka dni przed skonczeniem Nowenny Pompejasnkiej zaczelam szukac wszedzie cokolwiek dla niego i cudem trafilam na portal jego bylej szkoly.Moj syn tam skonczyl Liceum ale ksztauca tam mlodziez wyrzej.Nawiazal kontakt z profesorka i na drugi dzien pojechal zlorzyc tam papiery.A bylo to w dzien po skonczeniu Nowenny Pompejanskiej!Teraz chodzi do bardzo dobrego Technikum o profile Inrzynieryjnym!Chcialam Podziekowac Matce Najswietrzej za te cuda i laski wyswiadczone nam w tym czasie a byl to naprawde trudny w mojej rodzinie czas.Sprawy sie okropnie komplikowaly,ciagle przychodzily jakies nowe problemy i zmartwienia.Trzy tygodnie temu zmarl nagle moj ojciec,nie zdarzylam sie z nim porzegnac.Po dlugim czasie spotkalam czlonkow bliskiej i dalszej rodziny przy tej smutnej okolicznosci.Nie mieszkam w Polsce od 24 lat.O Nowennie Pompejanskiej rozmawiam z moimi przyjaciolmi i goraco im ja polecam bo duzo Jej zawdzieczam i z calego serca za wszystko dziekuje.Modlilam sie tagrze caly czas do Sw.Marty,Sw.Rity,Sw.Judy Tadeusza i do naszego kochanego Sw.Jana Pawla II oraz do Bl.Marii Karlowskiej!Z ufnoscia i pelnym zawierzeniem modlilam sie i otrzymalam duzo a nawet wiecej!Dzis zaczelam moja nastepna Nowenna Pompejasnka bo to jak wszyscy mowia Nowenna Pompejanska uzalerznia,kilka dni mialam przerwy i już tesknilam za Ruzancem i jego dobroczynnym wplywem!”Pokladaj zawsze nadzieje w Bogu,ktory chce Ci pomoc-bo jest dobry i umie-bo jest madry i moze-bo jest wszechmocny”Bl.Maria Karlowska.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 10-01-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 06-02-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 04-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Praca i inne łaski
Marta: Znalezienie dobrej pracy dzięki nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
To świadectwo mnie poruszyło bardzo dziękuje Mała
Przyznaję się, że i ja byłam przerażona ilością błędów w tym świadectwie, ale przecież nie chodzi o ortografię, ale o treść. Św. Faustyna też popełniała błędy w swoim Dzienniczku (najbardziej znanej książce na świecie). Zasady ortografii ustalili ludzie, ale dekalog sam Bóg-i to jest najważniejsze. A Barbarę należy podziwiać za Jej pobożność i ufność wobec Najwyższego. Nie straciła swojej wiary i wartości na obczyźnie. Pozdrawiam:)
Z pokorą przyjmuję wszystkie Wasze komentarze.
A moj komentarz tez jest niestety do Anety ! Kobieto czytalas, ze Basia od 24 lat nie mieszka w
PL ? bardzo jestem ciekawa czym ty moglabys sie popisac po takim czasie? az zal czytac te twoje komentarze :((
Mimo wszystko prosze Boga, zeby wybaczyl ci twoja arogancje..
Ja tez jestem w szoku zachowaniem Anety.więcej pokory!w życiu nie o jezyk chodzi bo jak staniesz przed Bogiem to nie rozliczy Cie z gramatyki ale z milosci.
Dzisiaj po kilku dniach weszlam na czytanie komentarzy na temat mojego Swaiadectwa!Bylam w szoku!!!Tak jak zauwazyla E. i tez inni moi serdeczni obroncy nie mam tastatury polskiej i byc moze popelnilam jakies bledy ortograficzne…ale po tylu latach na Obczyznie mozna cos zapomniec???Dziekuje,za stawanie w mojej obronie.Pozdrawiam serdecznie !
Myślę sobie , że ta nerwowość , czepianie się wszystkiego jest związane z Ukrainą , z Państwem Islamskim i wszystkim co się z tym wiąże . Zapewne nieświadomie , ale tak właśnie ludzie reagują na zagrożenie . Jest też inna strona medalu . W czasie takich sytuacji stresowych rodzi się więcej dzieci , jakoś tak Bozia dba o to by cywilizacja nie wyginęla . Zresztą podobnie mają wszystkie stworzonka na ziemi z termitami włącznie
Zauważyliście również to co ja? Chodzi mi o to że ostatnio ciągle się tu kłócimy wcześniej nie było aż tak źle z nami,mnie to niepokoi.
Dziekuje pani Barbaro ya piekne swiadectwo!!!
I zycze powodzenia!
Piekne swiadectwo. Nam wlasnie o to chodzi..!
U mnie nic nie podkreśla na czerwono jak piszę komentarz
A poza tym świadectwa piszą tu ludzie bardziej wykształceni i mniej wykształceni przecież nie piszą klasówki z pisowni czy ortografii
Szanuję Twoje zdanie, ale swojego o dbałości języka nie zmienię.
Po co się czepiasz, skup się na treści.
Tak się podkreśla tylko w szkole a my w niej nie jesteśmy
Basiu, wpisz słowo z błędem w okienko na komentarz, a sama się przekonasz. Nieważne. Cokolwiek nie tak człowiek tutaj napisze, to od razu jest nagonka.
Czy tak trudno zaakceptować odmienne zdanie? Serdecznie Was pozdrawiam.
Przecież ty Aneta nic innego nie robisz oprócz ” nagonki”. Nie daj Boże tylko tobie coś wytknąć!
Tobie wolno….bo co?…..po słabo panujesz nad sobą? Basia jest 24 lata za granicą! Trochę więcej tolerancji i zrozumienia a mniej zajadłości. U ciebie mowa wyprzedza myślenie…..przykre to…….Cieszę się Basiu, że wymodliłaś sobie pracę. Nie ustawiaj w odmawianiu Nowenny Pompejańskiej. Modlitwa ta jest dla nas wierzących wielką ochroną przed złem. Na pewno wycisza emocjonalnie ze wszystkiego co złe. Daje ufność i nadzieję. Chwała Maryji za jej wstawiennictwo przed Jezusem Chrystusem!
Czesiu, bardzo lubię czytać Twoje wpisy, które są pełne miłości do bliźniego i dogłębnie przemyślane, bez oceniania innych.
Anetko…..dziękuję!,,,,ha, ha, ha…
nie jestem w stanie przeczytać tego świadectwa. te błędy ortograficzne są porażające…
mimo wszystko Chwała Panu
Aneto w życiu nie liczą się błędy ortograficzne ale błędy jakie my popełniamy uważam że nie trzeba skupiać się na tym jak ktoś gramatycznie pisze ale na całym sednie świadectwa i gratuluje P Barbarze tego ze przy pomcy Maryji otrzymała pracę
Ciebie błędy nie rażą, mnie tak. Za bardzo kocham i szanuję język polski.
Dziękuję za pouczenie, chociaż o nie nie prosiłam i zdania nie zmienię.
Zauważcie, że Barbara pisze, że nie mieszka w Polsce już od 24 lat, może więc stąd te błędy. Dziękuję za piękne świadectwo. Chwała Panu!
Właśnie to samo chciałam napisać. Trzeba dokładnie przeczytać świadectwo. Już miałam napisać i ja coś o błędach (jestem humanistką) no ale doszłam do tych 24 lat nieobecności w kraju. Myślę,że lepiej przeczytać z błędami (usprawiedliwionymi 🙂 niż wcale.
Chwała Panu ! 🙂
http://biblijni.pl/Łk,18,9-14
Anetko wiecej pokory, jestem nauczycielka języka polskiego i naprawde w tym przypadku nie jestem drobiazgowa a tez kocham jezyk polski. Liczy sie piekne swiadectwo , jakie daje nam bBarbara – świadectwo wielu lask Matki Bozej
@Irena – Dziękuję za Twój wpis, jak i za komentarze innych osób.
Poniżej napisałam, że wszystko przyjmuję z pokorą, a wcześniej:
„Jeżeli uraziłam, to przepraszam, bo nie tak mnie uczono w domu.”.
Pokory uczę się cały czas.
Pozdrawiam
Przecież Pani napisała, że nie mieszka w Polsce od 24 lat.
I co z tego? Pisząc z błędem, podkreśla się on na czerwono. Dbajmy o nasz język.
Ja również mieszkałam za granicą i w domu mówiłam w obcym języku, a mimo wszystko zasad ortograficznych nie zapomniałam.
Tak jak napisałam. Chwała Panu.
No nie wiem czy do końca podkreśla, jeśli nie masz ustawionego języka polskiego w oprogramowaniu komputerowym. Ja bym tak szybko innych nie oceniała. Szanuję twoją dbałość o nasz język, a nawet bardzo pochwalam, ale oprócz szacunku dla języka, ważny jest również szacunek dla innych ludzi.
W którym miejscu ją oceniłam? Wyraziłam moją opinię, tak jak Wy teraz.
Proszę, abyś wskazała mi, gdzie wyraziłam mój brak szacunku do niej.
Jeżeli uraziłam, to przepraszam, bo nie tak mnie uczono w domu.
Jedno, co zauważyłam ostatnio na tym forum, że coraz więcej jest tu osób nieomylnych, którzy widzą złe zachowanie u innych, a u siebie krystaliczne. Oczywiście wyrażenie własnego zdania, często odmiennego od innych, jest tutaj źle widziane.
Pzez szacunek do innych nie wytykam im ich błędów w pisowni ale czytając dyskretnie przymykam na to oko tak zostałam wychowana
Mamy zupełnie inny punkt widzenia.
Serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnej nocy.
Po prostu się za ciebie pomodlę. Lepiej skończyć tę dyskusję, argumentami możemy się przerzucać bez końca.
Aneto, jeśli jesteś dobrze wychowana….to nie krzycz na forum!… Można łagodniej wyrazić swój odmienny tok myślenia. Krzykiem wprowadzasz zamęt. Może na Onecie wdaj się w dyskusję…..tam nikogo nie urazisz!