Chciałam sie podzielic co spotkało mnie podczas odmawiania Nowenny Pompejanskiej.W czerwcu poznałam wspaniałego mezczyzne, spotykalismy sie zakochalam sie w nim on takze był mna zainteresowany chcielismy razem stworzyc zwiazek. Niestety moja kolezanka miała na mnie zły wpływ uwierzyłam w kazde jej słowo ktore jak sie okazało nie było prawda były kłotnie awantury pomiedzy mną a moim przyjacielem w koncu doszły wybuchy zazdrosci z mojej strony. Ten mezczyzna zerwal ze mna kontakt, załamałam sie płakałam prosiłam go o jeszcze jedna szanse, o wybaczenie ale on zerwał kontakt całkowicie. To był cios w samo serce tak bardzo chcialam cofnac czas ale nie dało sie. Straciłam chec zycia odmawialam rozne nowenny nawet do Matki Rozwiazujacej wezły przed Nowenna Pompejanska broniłam sie gdyz wiedziałam ze nie wytrwam. W koncu nadszedł dzien 28.09.2018 kiedy zaczełam odmawiać, szlo mi to gładko, az sie zdziwiłam. Po tygodniu zaczeły sie schody chciałam rzucic modlitwe mialam depresje, złosc , duzo zwatpienia miałam sny straszne w ktorych sni mi sie wąz ktory mnie atakował.Po paru dniach ro mineło i własnie ok 2 tygodnia odmawiania Pompejanki stał sie cud.On ukochany o ktorego soe modliłam w nocy odezwał soe do mnie, potem pisalismy do siebie a nawet padło z jego strony czy sie spotkamy bylam w szoku, on ktory skreslił mnie ktory nie odpisywał na moje wiadomosci,ktory miał źal uraze gniew w sobie .Jestem dalej w trakcie Nowenny a juz nasze relacje zostały uzdrowione dzieje sie to powoli małymi kroczkami ale widze ze Bog działa i Maryja takze .Ufam ze otrzymam to o co błagam.Brak mi słow jak bardzo dziekuje Matce i Naszemu Ojcu w niebie.Zaraz zabieram sie za modlitwe i wierze ze zostane wysłuchana .Z Bogiem.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 11-01-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 07-02-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 05-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
List: Zawiedziona miłość
Małgorzata: Pompejanka o uwolnienie córki od nerwicy lęków
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
To albo przytyj lub schudnij, tej wagi pozbądź się
Też życze Ci abyś przytył…. ale kg od siebie Ci nie dam, bo mam tak w sam raz, tez szczuplejsza nie chcę być …bo idzie zima, aby mi zimno niebyło, bo jak poszczę to i tak zimniej i trzeba mi się w cos wiecej ubrać.
Ale masz modlitwe u mnie
na allegro popatrz
No ale Ci do śmierci jeszcze jeszcze wiele lat.
Ja miałam też te niesmaczne cyfry przez kilka m-cy, wyskakiwały mi przy r-kach jak płaciłam, za prąd miałam przez rok w płatnosciach, na kontach w banku, a w sklepach bardzo często.Minęło.
Jedno jest pewne Matka Boza nie pozwoli swoje dziecko skrzywdzić
Naprawdę fajne to świadectwo i cieszę się że zostałeś wysłuchania. Chciałbym żeby się Tobie Agnieszko i temu chłopakowi wszystko dobrze układało.
Meno, dziękuję za modlitwę koronka do Bożego Miłosierdzia, bardzo dziękuję.
Bóg ma dla nas jakiś plan. Jedyne co nam pozostaje to trwać w modlitwie. Ja od pewnego czasu przy wstawaniu mówię „na cześć i chwałę Pańską” i mimo wielu zmartwień z optymizmem zaczynam dzień, bo to jednak dar od Boga. A co do związków- jeżeli druga osoba nie potrafi przyjąć Twoich wszystkich słabości i ich zaakceptować nie zbudujemy na tym fundamencie prawdziwej miłości.
Ja czasem zaczynam wątpić czy Bóg ma dla nas jakiś plan. Jak widzę ludzi wokół siebie, poznaje ich historie, czytam komentarze nt niewysluchanych modlitw i myślę o moim życiu… mam czasem tak że się zastanawiam czy On nad tym wszystkim jeszcze panuje. Czy On się nami opiekuje? Mam problem żeby rozpoznać Boże działanie. Nie czuję Go.
Modlę się teraz tylko o to żeby Go rozpoznać i żeby nie zwątpić. Ale nawet tego nie otrzymuję…
Tylko skąd wziąć taką osobę która zaakceptuje nasze słabości żeby budować prawdziwą miłość. A poza tym akceptacją słabości to jeszcze nie jest cały fundament.
A nawet budując prawdziwą miłość to i tak nie mamy pewności czy ona jest prawdziwa.
Trzeba tej osoby szukać z taką samą siłą z jaką się modlisz. Chodź w te miejsca gdzie przychodzą ludzie żeby kogoś poznać.
Wiesz, poznanie kogoś nie jest problemem. Problemem jest budowanie. Zobacz ile jest „wymodlonych” związków które się rozpadły, małżeństw które „Bóg złączył” i które się rozwiodły, albo się nie kochają i krzywdzą. Strasznie mnie to dołuje. Zastanawiam sie czy w ogóle istnieje taka prawdziwa miłość i czy ja sama będę potrafiła kogoś tak pokochać żeby mógł mi w pełni zaufać. Byłam przez 8 lat w związku który był prawdziwą miłością i który się rozpadł w ciągu jednego dnia. W ciągu tych lat codziennie mogłabym powiedzieć że to jest prawdziwa miłość i że on akceptuje moje wszystkie wady i uwielbia moje zalety.… Czytaj więcej »
Myślę, że jak ktoś się modli to może spotykać różne osoby. Bóg tak jakby pokazuje nam różne osoby. To potem do człowieka należy decyzja kogo wybiera. Niestety może wybrać źle bo pokieruje się tylko uczuciami, nie patrząc na kulturę, zachowanie tego człowieka. Ale jeśli ktoś ciągle modli się NP, pyta Boga to dostanie odpowiedź. Bóg często odpowiada, i to przed ślubem tylko jak ktoś się uprze to nie widzi, że to wskazówka. Jak ktoś się modlił NP przez cały czas spotykania z kimś, i też przed to trzeba zaufać Bogu, że to ma jakiś głębszy sens(jeżeli dochodzi do rozstania). Jeśli… Czytaj więcej »
Ruth, często miałam takie wątpliwości, ale konferencja ks. Dominika Chmielewskiego „Nie stawiaj człowieka na miejscu Boga” sporo mi rozjaśniła. Ks. Dominik mówi, że gdy ktoś lub coś zajmuje w naszym życiu miejsce Boga, prędzej czy później przyjdzie przekleństwo… A przecież najłatwiej dać to pierwsze miejsce ukochanej osobie, której obecność przy nas często czujemy dużo bardziej niż obecność Boga :/ tacy już jesteśmy… Myślę, że to może być klucz do tego, czemu rozpadają się związki a nawet małżeństwa… Zawsze myślałam, że kocham Boga, teoretycznie nigdy nie byłam daleko od Niego, ale dopiero słysząc stawiane w tej konferencji pytania typu „czy kochasz… Czytaj więcej »
Dziękuję „…” i Waleczna za odpowiedzi. Mam czasem trudne chwile i wtedy zaglądam tutaj. Męczy mnie tak dużo pytań na które nie ma odpowiedzi. Cały czas szukam Boga i wiem że trochę błądzę i się gubię. Wiem że dzisiaj trochę tu marudziłam, ale juz jest mi lepiej.
Jeszcze raz dziękuję za mądre słowa
Nie ma za co! 🙂 każdy z tym walczy… Ja też jednego dnia mówię pięknie i mądrze a drugiego znów rozpaczam i szukam odpowiedzi… Trzymaj się!
Też modle się w ważnej intencji już dość długo i jest mi ciężko i płacze i pytam co mam jeszcze zrobić i czekam.
Mario , cierpliwość w modlitwie jest ważniejsza niż sama modlitwa.
Ps. dziś będzie za Ciebie odmawiana nieustanna koronka do Bożego Miłosierdzia przez różnych ludzi.
A teraz mi tak przyszło do głowy czy próbowałaś do modlitwy dołączyć post. „Gdy przyszli do uczniów, ujrzeli wielki tłum wokół nich i uczonych w Piśmie, którzy rozprawiali z nimi. Skoro Go zobaczyli, zaraz podziw ogarnął cały tłum i przybiegając, witali Go. On ich zapytał: O czym rozprawiacie z nimi? Odpowiedział Mu jeden z tłumu: Nauczycielu, przyprowadziłem do Ciebie mojego syna, który ma ducha niemego. Ten, gdziekolwiek go chwyci, rzuca nim, a on wtedy się pieni, zgrzyta zębami i drętwieje. Powiedziałem Twoim uczniom, żeby go wyrzucili, ale nie mogli. On zaś rzekł do nich: O plemię niewierne, dopóki mam być… Czytaj więcej »
Ps. Mario nie pamiętam o co się modlisz kojarze ,Cię tu z forum mam nadzieje ,że Bóg Cię wysłucha i życze Ci aby stało siè to jak najszybciej.
mena dziekuję ze tu polecałaś Msze Wieczyste u Wrbistów w Pienieżnie, napisałam maila, ale nie miałam odpowiedzi , dziś dzwoniłam, to tak dla innych pisze ,że lepiej zadzwonić i przez tel.podać . Na stronie mają podane konta bankowe, dwa konta, jak czasami sa ataki nie potrzebne, co było do Sióstr w Kodniu,widocznie też mają dwa konta,zależy która Siostra odbierze telefon i poda konto
Wszystkim błogosławionego dnia
enia nie ma sprawy, ja lubie się dzielić dobrem ,które w życiu doświadczyłam i czasami przykro mi jest gdy ktoś czegoś doświadczył i nic nie wspomina.
Maria jest taka Nowenna do Krwi Jezusa Amortha, ja ta modlitwą dużo problemów rozwiazałam, pierwsza powinna być w naszej intencji o zbawienie duszy, następne juz w innych intencjach, czasem potrzeba kilka odmówić w tej samej intencji.Jesli kogoś omadlamy tez pierwsza niech będzie o zbawienie duszy. Jest taka ksiażeczka „Bóg żywych” i pisze o tej nowennie,inne modlitwy sa takzę. Początkiem grudnia są dostawy gratis
Piękna jest ta nowenna 🙂
Sama odmówiłam 2 nowenny o miłość, z perspektywy czasu to chciałam na już ją mieć. Ale tak się nie da. Wydaje mi się że Bóg trochę wyjaśnił mi w czym rzecz za pomocą siostry dlaczego nie wysłuchał moich modlitw. A no dlatego że za bardzo zostałam skrzywdzona i na każdym kroku wszystko odbierałam przez pryzmat człowieka który mnie skrzywdzil. Wszystko i wszyscy zostali zawsze porównani do niego. Co przekładało się na agresję z mojej strony. Dziś dzięki kilku słowom uslyszanym od siostry modlę się o przemianę swojego dotychczasowego życia. Już zrozumiałam że dlatego Bóg mnie nie wysłuchał bo po prostu… Czytaj więcej »
Dobrze napisane:-)
Pięknie to napisałaś 🙂 a ja ze swojej strony dorzucam jeszcze konferencje ks. Dominika dla kobiet: https://m.youtube.com/watch?v=gtZTQpSNbrQ bardzo, bardzo polecam! Dzięki temu zrozumiałam czemu „w zamian” nie poznałam nikogo nowego jak spora liczba modlących się o miłość czy powrót ukochanej/ukochanego… Zwyczajnie nie byłam na to gotowa.
Prawie identycznie się rozpadł mój związek, ale teraz rozumiem, że Pan Bóg nie chciał dla nas życia w grzechu, i dzięki temu, naprawia moje ułomności, abym mógł być dobrym człowiekiem
Piekne świadectwo ja teź tak to wszystko tłumacze ze nie dzieje się nic bez źadnej przyczyny modląc się NP jest dużo łatwiej pokonać swoje problemy małżeńskie.
Agnieszko, dostałaś piękny prezent od Boga, jeszcze jedną szansę. Nie zmarnuj tego! Wszystkiego dobrego dla Was!
Fajnie, ze niektórym spełniają się ich prośby, a tacy jak ja, modląc się wytrwale, zmieniając całe swoje życie pod Boga i innych ludzi, prosząc o to samo – musza usiąść w kacie i cicho łkać… Taka wola Boska, sprawiedliwa czy nie.. tylko przykre, ze są ludzie, których Tata i Mama wysłuchują, a niektórzy maja tylko pod górkę za 10 dni kończę nowennę, a jest tylko gorzej.. przykre..
Ufaj Maryji ona wie co jest dla Ciebie najlepsze .modl sie ,nie poddawaj sie
Mam tylko pytanie, które powoli przeradza sie u mnie w kryzys wiary. Po co mam sie modlić w jakiejkolwiek intencji (nie chodzi mi o sam sens modlitwy, ale proszenia o coś) skoro Bog i tak zrobi to co słuszne i co ma w planie? Nikt nie wie, jak odpowiedzieć/nie chce na to moje pytanie 🙁
Moim zdaniem jak Bóg ma swój plan to sie nie módl wiem po sobie dzisiaj tego doświadczyłem jak ktoś powiedział jakie zycie na ziemi i takie samo w niebie inni wypraszaja łaski bo im to jest pisane poczytaj ksiażke o rózańcu została wydana w tym roku sa świadectwa z czestochowy gdzie ludzie nigdy sie nie modlili o łaskę a i tak dostawali
Radku, mam wrażenie że szybciej dostajemy to o co nigdy nie prosiliśmy, niż to o co wytrwale prosimy przez tygodnie, miesiące, lata… Ale faktycznie, to zastanawiające czemu niektórzy muszą tak długo czekać… Czy to możliwe, że przemiana jakiej oczekuje od nas Bóg tak bardzo różni się czasowo, że niektórym wystarczy na to kilka tygodni, a inni potrzebują lat… Czy ta przemiana w kazdym przypadku ma taki sam wymiar… Moze niektorzy muszą zmienić się bardzo, a inni tylko minimalnie? Być może na długość oczekiwania wpływa też długość tego jak długo żyliśmy ignorując Boga, w końcu kazdy grzech pociąga za sobą konsekwencje…… Czytaj więcej »
Myśle ,że też zależy co Bóg przygotował dla nas w wieczności (dokładnie jakie miejsce). Jak Bóg czegoś nam nie daje to tylko i wyłącznie bo nie nadszedł jeszcze odpowiedni czas ,albo że byłoby to ze szkodą dla naszej duszy i to bywa trudne do zrozumienia i potrzebujemy łaski aby Bogu całkowicie zaufać. Są sytuacje to ,że Bóg zmienia Swoją wole jak np.przemieniając wode wino pomimo że nie nadeszła jeszcze odpowiednia godzina na prośbe Maryji Bóg zmienił swój plan. Jednak też nie wysłuchał prośby samego Jezusa „jeżeli to możliwe niech ominie mnie ten kielich” Te dwa przykłady ukazują ,że możemy uprosić… Czytaj więcej »
Pięknie napisane meno. Mam wrażenie, że taka ufność jest łaską, o która warto prosić dzień po dniu aż do śmierci.
Masz racje też Aniu !Bo życie tu na ziemi jest trudne i każdy ma wzloty i upadki zależy wszystko co w danym momencie przechodzimy . Jedynie przy Bogu dni tęsknoty,bólu ,utrapienia mają sens i można doświadczać pokoju pomimo trudnej sytuacji. No bo przecież Bóg sam powiedział ,”że moje jarzmo jest słodkie a brzemię lekkie” ja w czasie bólu często Mu to przypominam i musze przyznać ,że przychodzi ukojenie pomimo ,że sytuacja się nie zmienia.
Podziwiam Cię Meno, że tak trwasz w modlitwie. Ja już się nie modlę wcale bo myślę, że i tak nigdy nie zostałabym wysłuchana. może pamiętasz bo pisałam tu na forum i byłam wspierana radami co zrobić, zeby wspomóc mame. Niestety odeszła. Nam została ogromna pustka. Mój 16-letni syn zapytany przeze mnie czy sie modli, odpowiedział, ze nie bo nie ma to sensu. Tak bardzo wierzyliśmy w moc modlitwy. Nie chce zeby ktos pisał, ze pomoglismy modlitwą mamie. mozę i tak. Nie wiem, czy to trzeba sobie zasłużyc zeby byc wysłuchanym. Na mszy z O.Witko usłyszłam słowa, które zapadły mi w… Czytaj więcej »
PATI! Pan Bóg szanuje twoją wolną wolę. Nie poprosisz, nie otrzymasz. Cytuję słowa Ewangelii: „Proście, a będzie wam dane…”, Pukajcie, a będzie wam otworzone…”Pomyśl nad tym . Pozdrawiam .Jagoda
Zaufaj. Kilka lat temu odmówiłam nowennę w intencji dobrej pracy dla mojego męża. Niestety w tym czasie było coraz gorzej mąż 3 razy został bez pracy. Ostatnie 14 miesięcy nie miał zatrudnienia. Ale nowenna została wysłuchana. Propozycja pracy przyszła sama, ma teraz dobrą pracę. Trzeba ufać. Wszystko w swoim czasie.
Pati, bywa ze ciemność trwa bardzo długo, ale w końcu i my doczekamy się słońca. Ja modlę się nowenną pompejanską od blisko dwóch lat niewspominając o innych modlitwach w których też bardzo prosiłam o wysłuchanie ważnej dla mnie intencji… Do tej pory zdarza mi się odmawiać różaniec przez łzy, nadal mam w sercu tę samą intencję już bez szans na wysłuchanie… I nadal w moim życiu nie ma większych zmian tj. nie przyszło zrozumienie, nie uznałam ze stało się dobrze bo to nie był facet dla mnie (a sporo osób dochodzi przynajmniej do takiego wniosku). Wiem, że to rozstanie było… Czytaj więcej »
Ehh i ja drugiej nie dostałam, nie wyje już z bolu, ale zdarza mi się szlochac. Ja z moją sytuacja jestem pogodzona. Jedyne o co proszę Boga to żebym tego chłopaka nigdy nie spotkała i nie dokładala sobie cierpienia. Waleczna trzymaj się!
Waleczna bardzo dobrze Cię rozumiem, życzę Ci abyś się nie poddawała, ja i także się nie poddaję, ale czekam z ufnością, bądź waleczna jak Twój nick 🙂
Dzięki!
Też tak mam 🙂 odmawiam druga nowenne w tej samej intencji i powiem Ci że jestem na 10 dniu i już trzeci raz zastanawiam się czy nie zaprzestać jej odnawiania bo widzę że,, ona nie ma sensu” ale wiesz co.. Pomimo że jestem,, sredniej” wiary chce wierzyć, że może Bóg w ten sposób chce mi pokazać, że to nie byłoby najlepsze wyjście dla mnie.. Choć łamie mi to serce, ale zawsze mówimy niech się dzieje wola nieba.. A prawda jest taka że chcemy aby działa się naszą wola.. Też mam ten kryzys. Więc jeśli ktoś mógłby się chociaż za mnie… Czytaj więcej »
Rzecz w tym wszystkim, że chcę aby stała się moja wola, bardzo tego pragnę, cale życie przewróciłam do góry nogami, przewartościowałam je tak, że to nasz Ojciec stoi na pierwszym miejscu. Ale on jakby głuchy na moje prośby… Wiem, „bądź wola Twoja” – chciałabym jednak NA WŁASNĄ odpowiedzialność, żeby mnie wysłuchał. Jakbym cierpiała przez to, że spełnił moją prośbę, wiedziałabym, że to tylko i wyłącznie moja wola. A tak czuję, że to wszystko na nic..