Nazywam się Krzysztof i pragnę złożyć swoje świadectwo o moim nawróceniu, powrocie do Boga jak i o nowennie pompejańskiej i w ogóle kontakcie z Bogiem i modlitwie.
Otóż na początku 2016 roku zdarzyło się coś co całkowicie odmieniło moje życie. Wcześniej interesowałem się okultyzmem w szerokim tego znaczeniu, czyli medytacja itp. Jednak wtedy w chyba marcu 2016 roku, czytałem coś w internecie i chciałem zapisać się na taki kurs medytacji, a wtedy moja sytuacja życiowa była bardzo trudna. Dodatkowo mam zdiagnozowaną schizofrenię od 2011 roku. Wracając do tematu… Czytałem o kursach medytacji i nagle trafiłem na jakąś chrześcijańską stronę, że szatan przez takie medytacje będzie czynił zwodnicze cuda, to był chyba fragment książki: piękna strona zła. Po tym jak to przeczytałem coś we mnie pękło i zrozumiałem, że to jest złe to co wcześniej robiłem i w to w co się zagłębiałem. I Pan Jezus zamieszkał w moim sercu. Od tamtego czasu zacząłem się intensywnie modlić i poznawać Boga na nowo, gdyż miałem długą przerwę. Potem trafiłem na informacje o nowennie pompejańskiej i tej modlitwie, więc bez wachania zacząłem ją odmawiać, a podczas tej modlitwy trafił mi się pomysł, żeby pójść koniecznie do spowiedzi. Modliłem się o moje uzdrowienie ze schizofrenii, o zdrowie. Udało mi się pójść do spowiedzi i podjąłem szczerą i prawdziwą pokutę za moje grzechy, leżałem krzyżem i modliłem się do Pana Jezusa, aby przebaczył mi moje grzechy. Moja pokuta trwała około 2-3 tygodnie. Wiele łez wylałem i wiele się zmieniło, a moje grzechy tak jakby oderwały się ode mnie. Od tego czasu już wiele minęło, jednak zdecydowałem się napisać to świadectwo, żeby dać nadzieję, że wszystko w rękach Boga jest możliwe. Od tamtej pory dalej jestem osobą wierzącą, chodzę do spowiedzi i modlę się. Oddałem także całe swoje życie Panu Jezusowi i Maryi. Codziennie oddaję Maryi moje sprawy, przeszłość, przyszłość, mój rozum, moje ciało, moje serce, moją wolę. Cały się jej oddaję. Wiem i czuję, że w pewien sposób moja choroba to dar od Boga i staram się ją zrozumieć, jednak czasami jest ciężko. Ale mam nadzieję i wierzę, że kiedyś mi się uda wyzdrowieć. Zaznaczam, że w takich przypadkach wiara bardzo pomaga i daje dużo miłości i nadziei, której nigdy nie wolno utracić. I z takim akcentem chcę zakończyć moje świadectwo, a gdy zostanę w pełni uzdrowionym, na pewno wam napiszę!!! 🙂
Z Panem Bogiem.
Zobacz podobne wpisy:
Dawid: Nowenna pompejańska – świadectwo
List od Marty: Jak uwierzyć?
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
xyz, zacznij dostrzegać wokół siebie choć odrobinkę dobra, choć odrobinkę, bo inaczej się zamęczysz widzeniem wszędzie zła, podstępów itd.
Wszelkie problemy i nieprawidłowości we Wspólnotach to zawsze czynnik ludzki. Jasne, że kogoś mogą ponieść ambicje itd. Takie sytuacje zdarzają się wszędzie zarówno w Odnowie jak i w ministranctwie czy różańcu. Nie oznacza to jednak, ze cały ruch jest zły. Do każdej wspólnoty przychodzimy jako ludzie z całym swoim bagażem i ważne by mieć tego świadomość.
Też Aniu-właśnie tak było na mszy z O.Bashobora ,na której byłam w Kościele(nie na stadionie!!),Jezus w Najświętszym Sakramencie był z nami obecny!a O.Bashobora był skromnym posługującym.
I podobnie powiedziała moja Koleżanka z Wrocławia,bo 2 tyg.temu z mężem uczestniczyli w mszach i rekolekcjach z O.Bashobora.Pokora i skromność i żywy Jezus obecny.
Dokładnie tak. Ja byłam na rekolekcjach w 2011 r.
Dlatego nie wolno mowic ze ojciec Bashoroba jest zly bo moze jest mezem Bozym oddanym tak jak mowia dziewczyny ktore mialy z nim jakis kontakt na kazdego trzeba patrzec z miloscia a grzech i odstepstwa tepic i przeklinac xyz zgadzam sie z toba we wszystkim ja tez nie jestem zwolennikiem takich wydarzen jak msza na stadionie gdzie ludzie przychodza niektorzy by sie posmiac inni by cos przezyc ale co ? bez fundamentu nie mozna isc dalej na czym ma Pan budowac jak brak podstawowych cnot jak czlowiek nie chce sie zmienic na duchu a jedynie na ciele to jest blad… Czytaj więcej »
Do Jakub- sama prawda i moje zdanie jest podobne do Twojego! Nareszcie ktoś trzeźwo myślący na temat tych sekt się pojawił.
Bóg lubuje się w prostocie więc im prostsza, cichsza msza sw.jak kiedys tym bardziej Bog jest obecny a nie padanie na podłogę, darcie się na cały kościol bo niby demony w 3/4 zebranych są, jakieś gadanie Pan uzdrawia teraz tego i tego.
Na zwyklej mszy sw.dzieja sie cuda a nie podczas sekciarskich wymysłów. Pan uzdrawia po cichu i w tajemnicy!!! A nie że caly kosciol o tym wie!
Bóg jest wolny i może uzdrowić zarówno podczas najzwyklejszej mszy w dzień powszedni jak i podczas uroczystej mszy z modlitwa o uzdrowienie na stadionie. Co do darcia się – cóż na takie spotkania przychodzą różne osoby także z różnymi formami problemów emocjonalnych i psychicznych. Nie będę wypowiadała się o opętaniach, ale nie wątpię, że i takie sytuacje mogą się trafić. Czasem pewne zachowania są też skutkiem braku zdrowej formacji, egzaltacji czy ucieczki w emocje. To nie wina samej Odnowy. Po prostu są ludzie, którzy mają taką, a nie inną osobowość i tak a nie inaczej reagują. Inna sprawa, że trzeba… Czytaj więcej »
Do tez Ania- ja nie dziwię się, że tego bronisz skoro tyle lat w odnowie przesiedziałaś. To już jest syndrom sztokholmski.
Oj xyz, zacznij dostrzegać wokół siebie choć odrobinkę dobra, choć odrobinkę, bo inaczej się zamęczysz widzeniem wszędzie zła, podstępów itd.
Do tez Ania- no widzisz a na normalne zwykłe msze tez przychodza rozni ludzie i takich cyrkow nie ma a bylam w kosciolach w calym kraju.
Wszelkie niekontrolowane zachowania emocjonalne nie są wina samej Odnowy. Na spotkania, msze, różne formy wydarzeń przychodzą różni ludzie, również z takimi problemami. Być może taka forma modlitwy powoduje, że ujawniają się ich problemy emocjonalne. Nie jest to jednak winą Odnowy.
Uczestniczyłam w rekolekcjach z Ks. Bashoborą i jest kolosalna róznica między tym co głosi Ks. Bashobora, a miejskimi legendami na Jego temat. Zaświadczam, że jest to człowiek głębokiej modlitwy i wiary. Ksiądz błagał ze łzami w oczach byśmy skupiali się na Najświętszym Sakramencie, a nie na nim,… a ludzie i tak robili swoje. Siostra Bridge McKenna zaświadczała jak ważna jest każda msza święta. Wielcy charyzmatycy w Kościele katolickim to w większości ludzie głębokiej modlitwy i wiary. Ogromną krzywdę robią im miejskie legendy i brak formacji ludzi, którzy oczekują sensacji. Ten brak formacji to wina księży i trzeba to nazwać po… Czytaj więcej »
Wywiązała się tu dyskusja o Wspólnotach. Każdą Wspólnotę obojętnie czy jest to Odnowa, Oaza, Ministranci czy Różaniec tworzą ludzie, a ci są bardzo różni. Do wszelakich wspólnot ludzie wchodzą z całą swoją historią, osobowością, charakterem, zranieniami i doświadczeniami. Trafić można różnie tak w Odnowie jak i we wspólnocie ministrantów czy różańcowej. Zachowania, które opisujecie wynikają z braku zdrowej formacji i nie zawsze jest to wina tych ludzi. Zobaczcie – w Polsce kończymy niemal uniwersytety religijne – 12 lat katechizacji, a w praktyce ludzie nie potrafią podjąć dyskusji ze Świadkami Jehowy bo brak im argumentów, a więc zdrowej formacji. Sama 11… Czytaj więcej »
Przepraszam za literowke
Wlasnie dostalem miala od znajomej osoby ze wspolota Koinonia Jan Chrzciciel jest bardzo szkodliwa o znamioach sekty
Do Marta- bo to jest sekta! Każda wspólnota głosząca, ze tworza dzieło nowej ewangelizacji jest sektą!
Nikt nie potrzebuje nowej ewangelizacji! Wystarczy, że chodzi się na zwykłe msze św, do spowiedzi, komunii, codziennie modli sie w sprawach swoich zmarlych, grzesznikow, swiata, bliźnich, czyta sie Pismo Sw. A nie poszukuje się jakiś wspolnot. Gdyby kazdy miał maly skromny oltarzyk w domu przed ktorym by sie modlil i spedzal czas z Bogiem to by tego nie bylo.
Kurs zostania uczniem Jezusa- 330 zł
Hahaha jakim trzeba być durniem by na to pójść, jakim trzeba byc ignorantem Pisma Św. by na to się zgodzić. Nie słyszałam by Jezus podczas wyboru uczniów pobierał opłaty.
Tak,bo każda wiara jest formą sekty i przyciąga miliony ludzi w tej wierze.
Mówcie co chcecie.ja osobiście chodzę na różne msze i będę uczestniczyć.
P.s.o.Bashobora nie wrzeszczał,kogo uleczał,po paru dniach uleczeni wiedzieli,czy dolegliwości ustąpiły.
Ale dyskusja nie ma tu sensu,słowo za słowo,zdanie za zdanie.Lepiej się zająć czymś pożytecznym
Kasiu to co napisalas pierwsze zgadzam sie z toba w 100% odnosnie haryzmatow moze juz konczac jedynie pragnac ostrzec patrzcie na osoby poslugujace Czy osoba ma nabozenstwo do Matki Bożej czy glosi ewangelie cierpienia i ofiary czy osoba jest pokorna pobozna cicha oddana jesli tak wierze ze działa w niej Pan Jezus to moje zdanie pisze to zeby miec czyste sumienie Bóg dał wolna wole z milosci kazdemu wiec niech kazdy decyduje.
Więc uważam,że msze uzdrawiające,charyzmatyczne czy z uwielbieniem, też NIE są szkodliwe”(znowu słowo zasadnicze mi uciekło)
Chyba Cię rozumiem(choć ciężko się czyta treść,bez interpunkcji)Jakubie,nie o rację mi chodzi. Po przeczytaniu biografii O.Dolidno,jestem rozgoryczona i zła,na to,że Ten święty Człowiek,nie jest świętym,bo…zablokowali proces biskupi!im przeszkadza Jego świętość.To tylko jeden z przykładów,na to, jak ludzie nawet w Kościele, mogą działać. I w Kościele są podziały jak widać. Ja doświadczyłam działania Ducha świętego,wiem,że Jezus mnie uleczył(to co napisałam wcześniej).Doświadczyłam upadku(to na mszy z O.Bashobora),ale chyba nie upadek jest najważniejszy,choć było ich b.dużo tamtego wieczoru. Mnie nie chodzi o „czarowników”,których np.tu w Stanach jest na pęczki (kiedyś w Rosji był Kaszpirowski tego typu,dla ludu właśnie )-mnie chodzi o msze święte… Czytaj więcej »
Tak trzymaj Wojowniku!Jezus jest siłą!
Hej, hej! 🙂 Dziękuję pięknie za wszystkie wasze komentarze i bardzo mi miło słyszeć takie słowa. Co do mszy o uzdrowienie to moim marzeniem jest pojechać na tak ową. Natomiast byłem także u egzorcysty i to już mi dużo pomogło. Jednak wierzę i mam nadzieję, że kiedyś z tego wyjdę. Z Panem Bogiem. Pozdrawiam Wojownik Maryi.
Bóg ocenia nas po intencjach. Jeżeli jest On u Ciebie na I miejscu w każdej sytuacji to znaczy, że idziesz dobrą Bożą Drogą w tym ziemskim życiu. Dużo osiągnąłęś. Zerwanie z okultyzmem bez Bożej pomocy jest niemożliwe. Zawsze Bóg czeka na naszą decyzję, nie nagina naszej wolnej woli. Podjąłeś decyzję i mężnie idziesz z Jezusem i Maryją. Podziawiam Twoją wiarę. To takich wojowników chce Matka Boża.Pięknie o tym pisze ks. Piotr Glas w książce Dekalog oraz poucza ks. Dominik Chmielewski na forum w Krynicy w b. roku. To są prawdziwi czciciele Maryi, którzy dzielą się z wiernymi swoją wiedzą i… Czytaj więcej »
3 tyg.temu (umknęło mi słowo,przepraszam)
Kasiu i tu jest ta kwestia ze albo ty masz racje albo ja tzn nie chodzi mi o to ze ja jestem pewny swego ze ja mam racje bo tez mam co do swojego zdania troche watpliwosci tu jak mowisz o tym ze zostalas uzdrowiona podczas wystawienia Najświetszego sakramentu jak najbardziej nie wiem czy mnie rozumiesz po prostu boje sie tego ze takie wspolnoty maja miejsce nie wiem czy to jest dobre czy nie wiem tyle ze jest to sprawa do mocnego rozeznania wiesz co mnie tak intryguje to ze kosciol przez 2000 lat byl formowany a od soboru 2… Czytaj więcej »
Bo widzisz zielono swiartki posluguja tymi haryzmatami dlatego ze czuja i odlamali sie od kosciola bo doswidczali tak samo rozokrzyzowce stali sie sekta ktora odeszla od kosciola bo czuli i mysleli ze oni maja racje ze to Duch Świety a jaka jest prawda wiadome to samo probuje sie wcisnac nam do Kosciola malo tego popierane jest to przez hierarchie
a jeszcze mysl mi przyszla Bo widzisz Św Paweł mowil ze to co go rozni od wilkow w oczej skorze od falszywych proroków to nie to ze on uzdrawial a oni nie oni tak samo i uzdrawiali i wyrzucali zle duchy tak jak Św Paweł ale roznilo ich to ze Paweł glosil prawdziwa ewangelie ewangelie cierpienia i ofiary a nie radosci i dostatku do przemyslenia z Panem Bogiem
Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec. A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego.
Do Jakub- masz rację, w końcu ktoś piszę prawdę o sektach w Polsce. Mam podobne zdanie. Te wszystkie wspólnoty gdzie jest zasypianie w Duchu Świętym to są najnowsze sekty w polskim kosciele. A co lepsze, nikt tego nie kontroluje! Dziwne oazy, msze z uzdrowieniem. Kiedyś tego nie było. Były normalne msze święte a teraz stara msza jest beee liczy się ta z uzdrowieniem, tylko ta ma sens. Od kiedy Bog by tak poniżal człowieka by ten padał niby zasypiając w Duchu Św. Ktoś powinien w końcu zająć się tymi szatańskimi sektami w Polsce bo z Bogiem mają mało wspólnego! W… Czytaj więcej »
Te sekty sa finansowane by zniszczyc Kosciół Chrystusowy od środka pozostaje modlitwa bo z roku na rok jest coraz gorzej ludzie strasznie bladza. Naszczescie Pan powiedział ze bramy piekielne go nie przemoga.
Ależ oczywiście! Przecież te sekty wdrążały się od tak 2010 roku a w 2012 już ludzie pogłupieli na ich punkcie, dalej w latach bylo i będzie gorzej.
Poza tym te sekty bardzo dobrze na tych naiwnych ludziach zarabiają. Zobacz jakie cyrki się działy kiedy ten afrykański szarlatan robił msze z uzdrowieniem na stadionie. W niczym nie byla to normalna msza jaka powinna byc. Tysiące osob przybylo bo przecież tylko takie msze „działają”.
Nieznajomość Pisma Świętego, pogoń za doczesnością do tego prowadzą!
Zgadzam się z częścią Twojej treści Jakubie,ale nie z całością.Pisząc o osobie Marcina Zielińskiego,chodziło mi o zbliżony wiek do Krzysztofa(o „nadawanie na tych samych falach) Jezus uzdrawia i każda modlitwa z wiarą i Wolą Bożà. Doświadczyłam uzdrowienia kolana podczas mszy z wystawieniem Najświętszego Sakramentu i błogosławieństwem Nim przez kapłana(nie charyzmatyka) Doświadczyłam uzdrowienia podczas mszy z O.Bashoborą (w ub.roku w październiku),to co przeżywałam przed nałożeniem rąk ,w trakcie i po nałożeniu rąk,zostanie ze mną do końca życia! Bo to Jezus mnie dotknął! 3 tyg.byłam na mszy w obecności Marcina Zielińskiego (parafia prowadzona przez Paulinów),w ub.niedzielę był także w Amerykańskiej Częstochowie(więc też… Czytaj więcej »
Krzysztofie!mocne świadectwo wiary przesłałeś!bez Boga,nic się nie uda i słusznie robisz oddając Mu wszystko i przyjmując Wolę bożą-nawet chorobę,bo to jest rodzaj łaski,trudej do zrozumienia,ale coś z niej wypłynie)
Życzę Ci odwagi i mocnej wiary oraz błogosławieństwa bożego.Myślę,że jesteś młody,więc polecam rekolekcje lub msze z Marcinem Zielińskim-może za przyczyną Jego posługi w Duchu świętym ,w pełni będziesz zdrowy.z Bogiem
Pozostan na modlitwie rozancowej, jesli Bóg zechce Cie uzdrowic uzdrowi za pośrednictwem Matki Bożej nowenny. Duch Św jest w nas ciagle i nie potrzebujemy jezdzic na spotkania haryzmatyczne ktore wywodza sie z sekty zielono swiatkow prosze patrzec czy osoba poslugujaca haryzmatami nie glosi heretyckich nauk prosze badac badac i jeszcze raz badac kolana rózaniec msza swieta z przyjeciem Chrystusa Pana do serca spowiedz i to wszystko nie szukajcie bo bladzicie nawet jak wam sie wydaje ze czujecie ze sa uzdrowienia przypominam ze o takim haryzmacie w ,,Duchu Św” tez mieli pojecie eskimosi inne ludy plemienne i inne sekty na zdrowy… Czytaj więcej »
krzysztofie z calego serca ci zycze zeby twoja choroba cie opuscila na zawsze ,sam juz doszedles do wniosku ze bez Boga nic nie mozemy ,obrales dobry kierunek a teraz moze byc juz tylko lepiej ,ja tez bede cie wspieralaw modlitwie o twoje uzdrowienie ,wszystkiego dobrego ci zycze
Panie Krzysztofie to jest piękne świadectwo.Życzę zdrowia i ani odrobiny zwątpienia..Z Panem Bogiem..
Pięknie