Już dawno nie pisałam żadnego świadectwa czekając na owoce mojej modlitwy, ale już chyba najwyższy czas. Kilka nowenn odmówione..
Modliłam się w intencji uzdrowienia relacji w mojej rodzinie, szczególnie między moim mężem i synem- po kilku miesiącach atmosfera zdecydowanie się poprawiła, choć nie bezboleśnie;
W intencji zdrowia mojej siostry- wciąż czekam;w intecji uspokojenia nerwów mojego męża- widzę dużą poprawę;
w intencji mojej drugiej siostry i jej chorego przyjaciela- „niechcący” wykryto u niej groźną chorobę, którą udało się wcześnie wykryć i wyleczyć; jej przyjaciel też trafił w dobre lekarskie ręce;
miałam wątpliwości co do ostatniej intencji- za dusze w czyśćcu cierpiące- skoro tyle jest spraw do załatwienia, ale kiedy odmówiłam pierwszą dziesiątkę poczułam w okół obecność wielu dusz, które były pełne wdzięczności i radości za podjętą za nie modlitwę. To napełniło mnie pewnością, że podjęłam słuszną decyzję, a one będą modlić się za mnie. Ta nowenna była dla mnie prawdziwym odpoczynkiem duchowym.
Obecnie odmawiam koleją nowennę w trudnej sprawie. I choć po ludzku sprawa wydaje się beznadziejna odczuwam obecność Maryi, która mnie pociesza i dodaje otuchy. Wszystko w Jej rękach..
Ja sama bardzo się zmieniam dzięki różańcowi: jest we mnie więcej cierpliwości i zrozumienia, opanowania, zrozumiałam wiele spraw, wiem, że tylko w Bogu nasza nadzieja, jestem Jego kochanym dzieckiem i Wy też (stąd więcej we mnie radości i pokoju), staram się mniej mówić a bardziej zanurzyć się w Bogu i Nim żyć.
Kochani ufajcie!
Wszystko się dobrze ułoży! Z Maryją nie zginiecie!
Zobacz podobne wpisy:
Nowenna pompejańska pomaga całej rodzinie
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański