Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: To niesamowite jak się odmienił

0
0
głosów
Oceń wpis

Mój syn był chory długo leczony w Prokocimiu ,problemy w szkole ,zachowanie ,oceny ,nieposłuszeństwo itp..,przez przypadek dostałam Nowennę Pompejańską ,odmawiając, ciągle miałam wrażenie ,że być może nie odmawiam jej z nabożeństwem takim jak trzeba

Kiedy zaczęłam odmawiać część dziękczynną syn jakby się wyciszył ,pod koniec Nowenny zaczęliśmy rozmawiać o Bogu (nigdy wcześniej tego nie było) ,

27.01.2014r. rano skończyłam modlitwę .Wróciłam o godz. 22. 00 z pracy bardzo zmęczona a syn czekał na mnie i jak nigdy przyniósł Pismo Św. czytaliśmy ,rozmowa toczyła się do 2.00 .To niesamowite jak się odmienił .Królowo Różańca Św. DZIEKUJE

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
10.02.14 16:07

Odmawiam drugą nowennę pompejańską w intencji nawrócenia mojego syna Tomasza i jego narzeczonej Joanny ,właśnie zdecydowali że biorą tylko ślub cywilny,jest mi ciężko,będe dalej się modlić ,zawierzyłam Mateńce,odmawiam również różaniec za dzieci.

Janka
Janka
04.02.14 21:38

Kochana Moniko,nie trać nadziei,módl się wytrwale a DOBRY BOG cię napewno wysłucha.Poprzez
Maryję,jako naszą Pośredniczkę można wszystko wyprosić.Módl się Nowenną Pompojańską a Maryja
sprawi,że mąż zrozumie swój błąd i wróci do Was,czego z całego serca Ci życzę Kochana! Niech Dobry Bóg i Matka Boża mają Was w swojej opiece.Szczęść Boże!

monika
monika
03.02.14 22:20

KOCHANI , mój mąż zostawił mnie pół roku temu i jest szczęśliwy,a ja cierpię.Jeszcze pół roku temu bardzo mnie kochał ,tak twierdził a teraz zachowuję się tak jakby mnie nienawidził.Zmienił się strasznie,nie jest tym człowiekiem co był.Zawiera nowe znajomości,szuka nowych przyjaciół a przy okazji robi z siebie ofiarę pokrzywdzonego przez ze mnie .Boli mnie to bardzo,bo zawsze mógł na mnie liczyć tak samo na rodzinę z mojej strony.Obarcza mnie winą za wszystko ,kłamię na mój temat.Modlę się za jego nawrócenie ,aby zrozumiał że złą drogą podąża,na pewno nie tą jaką by chciał Bóg.Jak myślicie,czy żona może nawrócić męża przez modlitwę… Czytaj więcej »

monika
monika
08.02.14 20:26
Odpowiada na wpis:  monika

módl się w dalszym ciągu. 15.05.2013 zaczęłam modlic się o uzdrowienie mojego męża z nałogów(narkotyki,hazard). Podczas pierwszej modlitwy pompejańskiej doswiadczyłam ogromnych ataków złego . Najpierw sie poparzyłam ,zaczęło się w domu wszstko psuća mój mąż w tym czasie zrobił mi tak strasznie dużo złego . Zdradził mnie, okradł nas , zostawił , uderzył( zrobił rzeczy którch przez 20 lat naszego małżeństwa nie zrobił a nasze małżeństwo nie należało do szczęśliwych. zawsze były z nim ogromne problemy. Czytałam swiadectwa na tej stronie i to dawało mi siłę abym przetrwała te ataki . Zakończyłam pierwsza nowenne i w tym samym dniu rozpoczęłam… Czytaj więcej »

teresa
teresa
03.02.14 06:51

Piękne świadectwo, teraz już będzie tylko lepiej.

Magdalena
Magdalena
02.02.14 14:47

Wielka łaska i cudowna przemiana, ja również odmawiam nowennę w identycznej intencji i WIERZĘ że Pan Bóg za wstawiennictwem NMP wysłucha moich próśb abym odzyskała syna takiego jak był kiedyś mądrego, rozsądnego, pracowitego, odważnego i wiernego Bogu.
Wiem że będę jeszcze dumna z mojego syna jak to było przez wiele lat…
Zawierzyłam go Maryi bo ona nigdy nie zawiedzie.

kinga
kinga
01.02.14 14:40

kochana chwala panu i matence asz mi sie lzy do oczu cdisna

ewa
ewa
01.02.14 12:55

piekne swiadectwo,az sie popłakałam ze wzruszenia.serio ,piekne.ja tez czekam na swoj cud,nawrocenia mojego meza.i marze abym i ja jak ty kiedys mogła porozmawiac z nim o bogu jak wy.modlic sie,cieszyc sie z tego. narazie jest mega ciezko.ale sie nie poddaje.ufam choc sie boje.ale modle sie nadal.dziekuje .ewa.

Sara
Sara
03.02.14 21:42
Odpowiada na wpis:  ewa

Ewo, na rekolekcjach małżeńskich spotkałam parę animatorów, która pierwsze 9 lat małżeństwa żyła bez ślubu kościelnego. Żona uważała, że wszystko w jej życiu jest możliwe, tylko nie nawrócenie męża. Teraz są 25 lat po ślubie kościelnym, adoptowali w międzyczasie 4 dzieci, a patrzenie na nich sprawiało mi i mężowi taką radość, że na kolejne rekolekcje też chcemy pojechać w to samo miejsce. Ten pan tak się nawrócił, że żadnych ważnych decyzji nie podejmuje bez konsultacji z Bogiem i Pismem Świętym! Musimy gorąco się modlić w naszych intencjach i ufać,bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych! Dziękuję Wam wszystkim za świadectwa.… Czytaj więcej »

joanna
joanna
31.01.14 20:23

wspaniale swiadectwo, piekna przemiana:)

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x