Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Szczęśliwe donoszenie ciąży

5 2 głosów
Oceń wpis

Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać kiedy już nie było żadnej nadziei. Trafiłam do szpitala z silnym krwawieniem w 13 tygodniu ciazy.

Wszyscy myśleliśmy wtedy o jednym, ale okazało się że nasze dziecko żyje. Lekarze nie wiedzieli czym to było spowodowane i ostatecznie stwierdzono u mnie krwiaki.

Przepisano mi luteine, ale krwawienie nawróciło i krwiaki powiększały się zamiast wchłaniać. Bardzo się bałam i wtedy z pomocą przyszła Matka Boża.

Odkąd zaczęłam odmawiać modlitwę pompejańską wszystko się unormowało. Krwawienia ustały, dziecko rozwijało się prawidłowo i dzisiaj mamy pięknego synka.

Niech wszyscy którzy nie mają nadziei pójdą po pomoc do naszej matki Maryi bo ona nie odmówi nam niczego.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x