Witajcie , moje świadectwo dotyczy mojego męża który ma 30 lat ,na wiosnę urósł mu jakiś guz na szyi pod rzuchwa potem były badania i okazało się że to guz ślinianki , w lipcu miał operację i został usunięty , po badaniu histopatologicznym pod koniec września napisano że to rak aplastyczny i jest to przerzut z niewiadomym ogniskiem .Był to dla nas koniec świata mamy dwoje małych dzieci corka 2,5 roku i syn 4,5 roku. Zaczęły się wizyty u specjalistów rozpaczliwe szukanie pomocy i ciągły stres i strach. Zlecono Tomografię PET i okazało się że są przeżuty do węzłów chłonnych i płuc . W tym Samym miejscu na szyji wyrusl w ciągu października i listopada kolejny ogromny guz .Zaczelam odmawiać Nowennę Pompejańska w jego intencji w październiku .Jeździliśmy na różne mszę uzdrawiające i, nasza wiara i podejście do życia totalnie się zmieniło (na lepsze).W listopadzie ponownie zbadano próbki w Gliwicach i okazało się że jest to mięsak tkanek miękkich a nie rak aplastyczny jak stwierdzono wcześniej . Okazało się, że tego typu rzeczy leczą jedynie w Warszawie, terminy na konsultacje były odległe dopiero na styczeń , ale Matenka nam dopomogła i napisałam maila z nasza historia do lekarza który natychmiast odpisał aby mąż przyjechał na konsultacje już 5 grudnia . Tak też zrobiliśmy i już 8 grudnia mąż pojechał na pierwszą chemioterapię, którą miał przez 7 dni . W listopadzie trafiliśmy również do prywatnej kliniki w Łodzi ,pani Doktor kliniki leczy wspomagająca wlewami z Witaminy C i innymi antyoksydantami które bardzo wspomagają leczenie męża, dzięki temu lepiej znosi ciężką chemię i jest odporniejszy .Myślę że to dzięki Maryji trafiliśmy do tej kliniki. Teraz mąż jest na trzeciej 7 dniówek serii chemioterapii i miał Tomografię która wykazała że guz się zmniejszył , guzy w płucach również a co najważniejsze napisano że jest regres i martwica Guza . Ja wiem , że to zasługa mojej Nowenny ,również odmawialy ja dwie siostry mojego męża . Cała rodzina się modliła o jego zdrowie .Ja zawierzylam nasze życie Jezusowi i Maryji i wiem że to dzięki temu jest taki postęp w leczeniu !! Proszę nie poddajcie się módlcie , namawiajcie do tego innych bo to niewyobrażalna siła . Ja planuję z mężem jak już całkowicie wydobrzeje pojechać i podziękować do Pompejów .Nawet dwa razy wysyłałam intencje modlitewna do Pompejów i zamierzam to uczynić kolejny raz . Pozdrawiam wszystkich (ja sama zawsze czytam i szukam pociechy w waszych świadectwach ) Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich czytających .Z Panem Bogiem 😉
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 14-01-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 10-02-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 08-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Nowenna pompejańska pomaga całej rodzinie
Anna: Nowenna pompejańska i uzdrowienie z powikłań
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Jest jeszcze Moc Zawierzenia się Matce Bożej w Częstochowie na jasnej Górze co miesiąc w każdą sobotę miesiąca można w internecie wpisać Moc Zawierzenia i posłuchać jakie ludzie łaski otrzymali po przez zawieszenie się Matce Bożej
Drogie Panie …historia się….. powtarza ? Wcześniej też proszono o to samo p.Alberto ,a potem ….. sie nie źle po tym forumowiczu przejechano .Szkoda , bo ciekawe były komentarze tego Pana , tak że doceńcie sobie p.Bogumiłę …. i szanujmy , doceniajmy sie nawzajem . Wszystkiego dobrego!
enia ,ale ja pana alberto o nic nie prosilam ,raz poprosilam pana marka zeby zaniosl moja intencje a doceniam tu wszystkich
Szkoda że pan Alberto już tu nie pisze, czytałam każdy jego komentarz. Może jednak jeszcze zechce Pan tu wrócić na to forum. Będziemy czekać cierpliwie.
P.Alberto popieram prośbę Doroty , proszę wrócić na forum.Bardzo prosimy
Oj Irena jesteś przewrażliwiona , to nie było do Ciebie , tak ogólnie napisałam , jesteś trochę na forum i wiesz co się dzieje.Fajnie jak osoby będąc z okolic Pompei/nie tylko/ piszą tutaj, wiemy co się dzieje . Ja to tak napisałam już na wyrost . Bywają fajni forumowicze , a jak obrywa im się że chcą DOBRZE doradzić, pocieszyć to dają sobie spokój z forum, nikt nie chce być koszem na śmieci
No wlasnie co z Alberto?
Bardzo sie cieszę ze Twoj maz lepiej to bardzo dobrze ale ja rowniez modlilam sie w intencji szwagra chorwgo na raka i we czwartek byl pogrzeb.To byl moj jedyny szwagier siostra po 5 latach malzenstwa zostala wdowa
Mnie Matka Boza z Pompejow dala duzo lask i uzdrowila z ciezkiej dlugoletniej choroby. W Pompejach jestem pare razy do roku mam niedaleko mieszkanie, wiec gdyby Pani potrzebowala pomocy prosze napisac.Tym bardziej, ze bedac w tych okolicach moze Pani pomoglic sie na grobie dwoch swietych ; Mateusza -ewangielisty oraz sw Andrzeja. Otrzymalam ostatnio laske ogromna w postaci zalatwienia prawie niemozliwej sprawy bez sadu, a zaraz po tym okropna wiadomosc z polskiej instytucji o przywlaszczeniu moich zaleglosci tym razem mysle, ze nadzei nie ma, ale modle sie.
PAni Bogumilo – czy mogłaby Pani zanieść moja intencje do swiatyni.
pani bogumilo ja tez bardzo prosze ,zeby pani zaniosla moja intencje ,zebym juz na zawsze mogla zostac z moimi dziecmi w polsce ,Matka Boza wie o co ja prosze ,chcialabym tez osobiscie pojechac tam do swiatyni w pompejach ,narazie jednak jest to nie mozliwe ,ale obiecalam sobie i Maryi ,ze jak tylko znajde na to pieniadze to przyjade do Niej ,zgory bardzo dziekuje
Diano,pomodlę się o zdrowie Twojego męża.Dużo dobrego.M.