Kezysztof: za dusze w czyśćcu cierpiące

23 Nowennę Pompejańską zacząłem odmawiać 11 marca a skończyłem 3 maja. Modliłem się w intencji: za dusze w czyśćcu cierpiące i jest to moja druga Nowenna odmówiona w tej samej intencji.

W 30 dniu odmawiania w części dziękczynnej doświadczyłem niesamowitego błogostanu jest to uczucie nie do opisania. Różne są chwile podczas odmawiania trzech części różańca, czasem jest naprawdę ciężko w skupieniu i rozważaniu tajemnic a czasem jest tak, że brakuje słów żeby to opisać. Wracając do intencji święci mówili: by bardziej modlić się za dusze w czyśćcu cierpiące, jak za żyjących, bo za dusze nie ma czasem kto się modlić. Te słowa przypomniał mi kolega, który wraz ze mną modlił się w tej samej intencji. W drugiej księdze Machabejskiej czytamy: Świętą i zbawienną jest rzecz modlić się za umarłych, aby od grzechów swoich byli uwolnieni. Modlitwa za zmarłych jest aktem miłosierdzia – Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.