Jestem w trakcie części dziękczynnej Nowenny Pompejańskiej, (to moja kolejna już). Tak jak przy poprzednich, daje mi Matka Boża przez tę modlitwę pokój, radość, więcej cierpliwości do moich dzieci.
Przychodzą mi do głowy bardziej pomysłowe sposoby na spędzanie czasu z Dziećmi, motywowanie ich do działania. Uczę się też dbac o siebie, zwracać uwagę na to, aby być wypoczęta, wysypiac się. Maryja uczy mnie modlić się uwielbieniem gdy jest mi trudno. Regularniej też spotykam się z Panem Jezusem w Jego Słowie bez względu na ilość obowiązków , bo to daje mi wsparcie, poczucie sensu moich działan. Jestem wtedy napełnioną i mam co dać dzieciom.
Miałam pokusy, że może to źle, że odsłuchuje różaniec przy codziennych kuchennych obowiązkach, bądź składaniu prania naszej gromadki ale wiem, że lepiej żebym odsluchiwała różaniec niż ulegała złości, i gadaniu głupstw. Moje myśli skupiają się na tajemnicach różańca, więc nie skupiam się na widzeniu tego, co trudne, co mi się nie udaje, lub czego dzieci nie potrafią zrobić. Uczę się dostrzegać w nich dobro. To daje mi więcej cierpliwości. Dziękuję Królowo Różańca Świętego, że wstawiasz się za mną, za moimi bliskimi i pomagasz by to Jezus był moim Panem i Panem moich emocji i zachowań i Panem naszej rodziny. Nowenne Pompejańska kończę tuż przed dniem mamy:) nie planowałam takiego terminu.
Zobacz podobne wpisy:
Barbara: za dzieci krzywdzone
Maria: Wsparcie w różnych sprawach
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piekne swiadectwo!
Pięknie opisane.