Adam: Być dobrym

Noweny Pompejańske odmawiam od października 2016. Największym widzialnym cudem jest to , ze od pierwszego dnia nowenny jestem w stanie odmówić 3 lub 4 części różańca, co wcześniej było nie realne.

Intencję miałem różne: np. 1) o zgodę w rodzinie , 2) o spokój serca , 3) za dusze w czyśćcu cierpiące , 4) o uzdrowienie relacji w rodzinie , 5) w intencji pokuty za grzechy młodości 6) za zdrowie w rodzine.

Nie zawsze wszystko wyglądało idealnie. Były chwilę piękne ale również były chwile bardzo przykre np. przeszkadzanie w modlitwie przez ludzi (nawet najbliższych) , wyśmiewanie (mówienie że i tak Ci to nic nie da), zmiany emocjonalne , kłótnie, osądzanie.

Największym dobrem według mojego (ludzkiego) punktu widzenia było zmiana pracy na spokojniejsza i lepszą, taką o którą nawet zbytnio nie prosiłem.

Przed i w czasie tych modlitw czułem nawoływanie Matki Bożej, Która to tak prowadziła dzień po dniu abym zawsze odmówił dane modlitwy w ciągu dnia. Pochodną tego była spowiedź generalna i jej się oddanie wg. Traktatu św. Ludwika.

Jedno co mogę na pewno powiedzieć o tej modlitwie to rzecz która ma potwierdzenie u innych, ze ta modlitwa uzależnia i z Matką Bożą życie ma inny wymiar , człowiek widzi więcej i innych inaczej postrzega. Ma pragnienie pociągnięcie wszystkich do Boga, poznawać Jezusa , być dobrym.

Dziś z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że ważniejsze i cenniejsze dla mnie jest dziś relacja z Maryją niż wysłuchanie w sposób handlowy moich próśb.

Serdecznie dziękuje za wszystkie łaski Mamie Bożej, za wszystko, za życie , rodzinę , zdrowie, chwlę radosne i chwile które uczą nas czegoś , choć niekiedy boli. SERDECZNY BÓG ZAPŁAĆ.

Proszę również ludzi dobrej woli o modlitwę za mnie, abym potrafił ugruntować i rozwijać relacje z Maryja i wytrać do końca.