Wierząca: Za grzeszników i za dusze w czyśćcu cierpiące

Szczęść Boże! Nowenna Pompejańska towarzyszy mi od 2 lat. Dziś jestem w trakcie odmawiania 16. Nowenny, którą kończę 24 grudnia. Dziś chciałabym się z Wami podzielić świadectwem z trzech Nowenn. Dwie z nich były za dusze w czyśćcu cierpiące. Po odmówieniu pierwszej Nowenny za dusze czyśćcowe, w 54. dniu Nowenny przyśniła mi się twarz starszej kobiety, staruszki w krótkich, siwym włosach, bardzo uśmiechniętej. Wierzę, że moja modlitwa pomogła, że zostałam wysłuchana, że staruszka ze snu to duszyczka, która dostąpiła Nieba. Chwała Panu! Po odmówieniu drugiej Nowenny za dusze w czyśćcu cierpiące nic podobnego się nie wydarzyło, ale wierzę, że moja modlitwa pomogła duszyczkom, Pan Bóg wie, w jakim stopniu. Jedną z Nowenn postanowiłam odmówić w intencji, którą wybierze Matka Boża. Gdy na modlitwie zapytałam Matkę Bożą o intencję, w której pragnęłaby, abym się pomodliła, usłyszałam w myślach słowa: „za grzeszników”. Gdy zastanawiałam się nad intencją Nowenny to wciąż z tyłu głowy miałam te słowa, do tego gdzieś na słowo „grzesznik” ciągle trafiałam. W tym czasie w wpadła w moje ręce maleńka książeczka o Matce Bożej Fatimskiej. W książeczce tej słowo „grzesznik” pojawiło się kilkakrotnie. W dzień przed rozpoczęciem tej Nowenny, i jednocześnie w dniu zakończenia wcześniejszej Nowenny (kończę Nowennę i zaczynam kolejną, a nawet i odmawiam dwie w tym samym czasie), poprosiłam Matkę Bożą, aby wskazała mi konkretnie intencję i jeśli jest to intencja za grzeszników, to za jakich grzeszników ja mam się modlić? Mój sposób na rozważanie tajemnic Różańca polega na tym, że wyszukuję w Internecie rozważań i podczas modlitwy czytam te „przypadkowe” rozważania. W tym dniu też tak uczyniłam. W jednej z tajemnic było zdanie: „Czy ja się modlę za grzeszników? Maryjo, Matko moja, polecam Ci zwłaszcza grzeszników zatwardziałych”. Była to dla mnie konkretna odpowiedź. Nowennę odmówiłam. Wierzę, że uradowała ona Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny i Ona wie najlepiej, komu ta modlitwa była potrzebna.

Jest to moje pierwsze świadectwo i na pewno nie ostatnie. Matko Boża, dziękuję Ci za wszystkie łaski, które dla mnie wyprosiłaś u Syna Twego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa. Dziękuję Dobry Boże za łaski, których jeszcze nie otrzymałam, ale wierzę, że zostałam już wysłuchana i z całego swego serca już dziś za te łaski Ci dziękuję. Bądź uwielbiony Dobry Boże teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Pragnę Wam wszystkim podziękować za Wasze świadectwa, które pokazują cuda Pana Boga, cuda wymodlone na Różańcu. Budzą one wiarę, a przez wiarę zostajemy wysłuchani. Pragnę podziękować tym wszystkim, którzy pracują nad stroną Nowenny Pompejańskiej. To właśnie dzięki tej stronie dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej. Ogromne Bóg zapłać!

Módlmy się, bo „Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych” (Łk 1,37). Jeśli to, o co prosimy, jest na stronach Pisma Świętego, to jest to zgodne z Wolą Bożą. Słowo Boże jest aktualne dziś tak samo jak 2000 lat temu. Bóg jest Bogiem Żywym! „Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie” (Mk 11,24). Takiej modlitwy – gorliwej, wytrwałej modlitwy sprawiedliwego Wam życzę! Z Panem Bogiem!