Szczęść Boże! Kolejna Nowenna za mną i pragnę powiedzieć, że jak jeszcze jest ktoś, kto wątpi, to warto odmawiać. Nigdy nie ma tak, ze nic sie nie wydarza. Jestem bez pracy, także wiadomo o co prosiłem, ale mój brat pracuje i zaskoczyły go nieprzewidziane długi. Cieszę sie bardzo, ze Najświętsza Matka pomogła mu sie z tego wyplątać.
Ja sam jestem spokojniejszy, bo mój brat potrzebował tej pomocy bardziej niż ja 🙂 A czuję, ze i na mnie przyjdzie pora, bo Panienka nie zostawia bez opieki nikogo. Dlatego proszę, nie rezygnujcie, nie poddawajcie sie, zostaniecie wysłuchani, a opiekę i spokój poczujecie już po pierwszych dniach (tylko ja tak mam?).
Na razie malutka przerwa z mojej strony, ale do Nowenny powrócę, jakoś tak w krew mi weszła 🙂 Pozdrawiam i trwajcie w Bogu!
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Paweł: W drodze
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański