Obiecalam napisac swoje swiadectwo o mocy Nowenny Pompejanskiej wiec to czynie.W kwietniu mój mąż upadł na rękę,bolała go i spuchła wiec poszedł do lekarza.RTG wykazało guza kosci podejrzenie nowotworu złosliwego.Natychmiastowe skierowanie na szpital onkologiczny celem dalszego leczenia.Szok,ogromny strach,rozpacz -nie mogłam uwierzyć w to wszystko co nas spotkało.Wtedy postanowiłam po raz kolejny zwrócic sie do Matki Bożej i błagać o zdrowie dla męża.Była to moja 4 Nowenna Pompejanska.O wstawiennictwo prosiłam też sw.Ritę,sw.Faustynę,sw.Charbela -szturmowałam Niebo na wszelkie sposoby.Mąż w tym czasie przechodził kolejne badania, miedzy innymi tomografia komputerowa które cały czas wskazywały na nowotwór złosliwy.Za kilka dni miał mieć jeszcze zrobiony rezonans magnetyczny-ja przez cały ten czas odmawiałam Nowenne Pompejanska wierząc i ufając że Mateńka mnie wysłucha.Po badaniu RM okazało się że to jest torbiel a nie nowotwór złośliwy!Lekarz prowadzący stwierdził że mąż musiał chyba mieć bardzo silne wsparcie ” tam z góry”.Teraz mąż czuje się dobrze,ręka jest sprawna,po ostatniej kontroli lekarz powiedział,że zakończył leczenie.A to wszystko dzięki nowennie -pamietajcie moc różańca jest wielka!Naprawdę Matka Boża wysłucha każdego kto jej bezgranicznie zaufa.
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
To świadectwo zostało opublikowane w czasopiśmie „Królowa Różańca Świętego” nr 29, które można zamówić na stronie: www.rosemaria.pl
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Nowenna pompejańska i uzdrowienie z powikłań
Barbara: O uzdrowienie na ciele i duszy
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piekne swiadectwo
Dziękuję bardzo za świadectwo.