Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Renia: Kończę nowennę i zaczynam kolejną

0
0
głosów
Oceń wpis

Odmawiam nowennę w bardzo trudnej intencji, w beznadziejnej dla mnie sytuacji. Było trudno, walczyłam z chorobą, potem ze skutkami wypadku, ale dałam radę. Dzisiaj kończę. I pojutrze zaczynam kolejna nowennę w tej samej intencji. Cały czas mam nadzieję na pomoc Matki Różańcowej. Moja sprawa jeszcze trwa, ale już tak się nie boję. Wierzę, że zakończy się dobrze z pomocą Maryi Pompejańskiej. Szczęść Boże wszystkim!

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ela
ela
29.11.14 18:53

MONIA puknij Ty się w głowę byle dobrze. Bóg Cię strzeże dlatego nie spełnił tej zachcianki. Miał Cię oddać w rece faceta, który robiłby z Tobą co chciał? Ty w ogóle nie jesteś gotowa na zaden zwiazek. Masz tak niską samoocenę , że pierwszy lepszy zrobi z Ciebie ofiarę. Przestań modlić się o tego faceta. Módl się o to aby Bóg zesłał Ci zaufanie do niego i jego woli, to pozwoli Ci na dystans, wzmocni Twoją samoocenę, uzbroi w cierpliwość . Facet to u Ciebie potrzeba wtórna. Bóg wie co robi. Potem możesz zacząć się modlić o poznanie własciwego mężczyzny.… Czytaj więcej »

Maria
Maria
29.11.14 17:27

Ja tez mialam wypadek i ledwie przezylam, do dzis czuje skutki -juz 8 lat po wypadku, ale dziekuje Bogu ze przezylam, bo to cud ze wyszlismy z tego wypadku. Dlatego jak mijam to miejsce zawsze mowie: Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi Sw…..Podziekuj Bogu za ocalone zycie i badz cierpliwa. Zaufaj Panu i modl sie o wypelnienie woli Bozej. Maryja bedzie z Toba

Maria
Maria
29.11.14 17:23

Renia, nie watp w nowenne, bo jesli odmawiasz i nie wierzysz ze Ci Matka Boza pomoze, to nie ma sensu. Maryja nikogo nie opuszcza, a jesli od razu nie pomoze, to tylko dlatego ze twoje cierpienie jest potrzebne dla nawrocenia innych. Pomoc napewno przyjdzie, zaufaj Maryi i modl sie o wypelnienie woli Bozej, bedzie ci latwiej dotrwac do dobrych dni. Bo jesli jest zle to moze byc tylko lepiej. Pomodle sie za ciebie. Pozdrawiam

Maria
Maria
29.11.14 17:18

Powyzej, i ta odpowiedz jest dla MONI. Czasami chlopak dlugo sie stara, bo jak mial inne latwe dziewczyny, to marzy mu sie dziewica. Nie wiem co to znaczy „byc z nim”, ale jesli mu sie oddalas to sie nie dziw ze Ciebie tez zostawil. Chlopcy sami lataja z kwiatka na kwiatek, ale od przyszlej zony wymagaja czego innego. Co to znaczy „wstyd mi tym razem nie przeszkadza”? Czy ty mowisz o grzechu smiertelnym-planowanym? Modl sie do Ducha Swietego.

Maria
Maria
29.11.14 17:07

Dziewczyno, jak on lubi inne dziewczyny to daj spokoj. Chlopak moze byc dobry, kazdy z nas jest na jakis sposob dobry, ale jak juz lubi zmieniac dziewczyny jak skarpetki to najgorsze. Nie szanuje siebie i Ciebie. Modl sie o wypelnienie woli Bozej. Ja jak sie modlilam o dobrego meza, to prosilam, Panie daj mi poznac czy ten chlopak ktory zabiega o moje wzgledy jest tym ktorego mi przeznaczyles, jesli nie to daj mi to znac jak najszybciej abym nie byla wykorzystana przez niego, I daj mi poznac jak najszybciej tego, ktorego Ty wybrales mi na meza. Pomagalo za kazdym razem,… Czytaj więcej »

Anka
Anka
29.11.14 02:39

Msze Św o uzdrowienie i uwolnienie u Ojca Daniela.Wspolnota Milosc i Miłosierdzie Jezusa.

MONIA
MONIA
25.10.14 20:26

1 listopada będę kończyła odmawiać swoją pierwszą nowennę o powrót chłopaka. Zawsze wstydziłam mu się okazać to co czuję do niego, bałam się przytulić, pierwsza pocałować, a to tylko dlatego że wcześniej nigdy na poważnie nikogo nie miałam. On miał dziewczynę przez 5 lat i bałam się, że nigdy nie będe w stanie dorównać tej dziewczynie, w końcu on miał duże doświadczenie w związku, a ja żadnego. Starał się o mnie przez pół roku, a kiedy się odważyłam być z nim bo pokazał że zależy mu na mnie starając się taki długi czas, postanowiłam być z nim. byliśmy ze sobą… Czytaj więcej »

Renia
Renia
04.05.14 19:51

Jest naprawdę źle. Wydawało mi się, że odmawiałam nowenny z wiarą… Ale coś poszło nie tak. Potrzebuję wsparcia, bo jestem zrozpaczona.

trzaska
trzaska
07.12.13 22:17

Reniu, nie poddawaj sie, tez walcze z choroba i rowniez mialam wypadek, pozniej rehabilitacje i powiem Ci, ze z perspektywy czasu jestem wdzieczna za to doswiadczenie, teraz wiem, co jest dla mnie wazne, a co nie. Wiem, ze nie warto tracic czasu na rozpamietywanie i zadawanie sobie pytan, na ktore nie ma odpowiedzi. Polecam lekture Ewangelii wg sw. Mateusza. Jest tak pozytywna, zawsze dodaje mi wiary i otuchy. Czytajac ja czlwoek czuje, ze bedzie tylko lepiej i lepiej, bo Bog Cie nie opuszcza nigdy! Zachecam do czytania. Moj brat zwrocil mi uwage, ze skoro Nowenna jest nie do odparcia, to… Czytaj więcej »

Magda
Magda
06.12.13 18:15

Powodzenia! 😉

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x