O nowennie dowiedziałam się od księdza, któremu zwierzyłam się ze swoich kłopotów w małżeństwie. Zawalił mi się świat, gdy mąż oznajmił, że związał się z inną kobietą i zostawia mnie i moje dzieci. Kilka pierwszych miesięcy to był koszmar, nie mogłam normalnie funkcjonować, myślałam o odmawianiu nowenny, ale nie miałam siły na modlitwę.
Po jakimś czasie wróciłam do pracy, uspokoiłam się, wyciszyłam i pewnego dnia przyszła mi do głowy taka myśl, że odmówię nowennę z intencją o powrót męża do rodziny, jeśli Matka Boża mnie nie wysłucha, najwidoczniej ma inne plany wobec mnie i mojej rodziny. Zaczęłam nowennę, jednak po 10 dniach nawał obowiązków sprawił, że przerwałam modlitwę, ale nie poddałam się i zaczęłam od nowa.
Musiałam wypełnić swoje postanowienie. Gdy po dwóch tygodniach modlitwy mąż zadzwonił i zapytał, czy chcę z nim porozmawiać i czy jest szansa, abyśmy byli nadal rodziną wiedziałam już, że Mateńka czuwa nade mną i nad moim życiem. Zrozumiałam ten wewnętrzny głos, że muszę odmówić nowennę, bo ta modlitwa czyni cuda.
Te kilkadziesiąt dni bardzo zmieniły moje życie i już wiem, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Powoli składamy swoje małżeństwo i wierzę, że się uda, bo Matka Boża ponownie nas połączyła i czuwa nad nami.
Zobacz podobne wpisy:
Renata: Mąż wyprowadził się z domu
Angelika: Miłość
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański