Nowenne pompejańska odmawiałam dwa razy, ostatnią zaczynałam jakies 3 miesiace temu, przez nawał obowiązków fizycznie byłam wykończona i nie odmówiłam jej do końca…a le po mimo tego to co się stało uważam za cud.
Długi czas pragnęłam dziecka, nie mogłam zajść w ciążę. Jestem młodą kobietą z przeszłością ginekologiczną i poważnymi problemami zdrowotnymi.
Miałam świadomość że może być ciężko…
Nowennę mówiłam w intencji o cud poczęcia,o dar dziecka o którym razem z Marcinem marzyliśmy od bardzo dawna…czas mijał a brak pozytywnego testu wywoływał u mnie łzy,byłam załamana ze tak bardzo pragnę a sie nie udaje, kolejny miesiąc była zagadką, nagle wszystko zaczęło iść w kierunku podejrzenia ze prawdopodobnie jestem w ciąży, do momentu przerwania nowenny mówiłam kolejne częsci różanca z pełnym oddaniem nie jednokrotnie płacząc.
Ostatnia wizyta potwierdziłą ciąze, jesteśmy z Marcinem w 8 tygodniu.Zawdzięczam ten cud Maryi z Pompejów. Choć nie całkowicie w tym czasie odbyłam pielgrzymke do sanktuarium ,Pojechałałam modlić sie do Częstochowy, cały dzien spędzając w kaplicy a nawet nie wiem kiedy to mineło…Medycyna nie zna nie kiedy rozwiązania i jets bezradna.Łaske o którą sie modliłam zawdzięczam sile modlitwy, Maryji i Jezuska. Różaniec jest niesamowity.Odmawiajcie nowenne ,zwracajcie sie do Maryji ona każdego człowieka wysłuchuje ,troszczy sie jak matka.
Moj upragniony dzidziuś który jest w drodze jest wielką łąską dla naszej nowej rodziny.
Zobacz podobne wpisy:
Nowenna pompejańska pomaga całej rodzinie
Joanna: Zdrowe dziecko
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański