Moja pierwsza nowenna dobiega końca, sama jestem zdziwiona jak szybko ten czas upłynął.
Modlitwę odmawiałam w głębokim przekonaniu i nadziei na wysłuchanie mojej intencji, gdyż na moich oczach życie mojego dziecka popadało niemal w ruinę. Fobie i lęki w szkole, silny lęk przed odzuceniem, samokrytyczna niska ocena siebie. ………… dlugo by można pisać, niewiarygodna jest agresja i nękanie psychiczne wśród dzieci, młodzieży szkół podstawowych.
Zaczęłam modlitwe, ostatnią deskę ratunku , potężna moc -Maryja z Pompejów i moi ukochani święci, ojciec Pio, święty Charbel, święta Rita, Juda Tadeusz, święty Józef, ksiądz Łukasz Prausa. Po pierwszym tygodniu nowenny, choroba zaczęła ustępować. Widoczne gołym okiem zmiany w zachowaniu dziecka, niemal jak po antybiotyku ustepująca gorączka. Zobaczyłam usmiech na twarzy dziecka , bezcenne co dala mi Maryja. Lada dzień kończę moją pierwsza nowenna , która nie tylko pomogła mi uprosic tak ważne łaski zdrowia psychicznego ,rowniez Matka czuwa nad całą moją rodzina , nad naszym zdrowiem fizycznym , emocjami i trzyma jak narazie od zła
Zobacz podobne wpisy:
Staszek: Skrupuły
Sylwia: Uzdrowienie z nerwicy i paranoi
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
gdzie Ojciec gdzie