Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Nowenna pompejańska o nawrócenie córki

0 0 głosów
Oceń wpis

Kilka lat temu nasza córka przestała odsuwać się od Boga mając 14 lat pojawiły się fascynacje okultyzmem, demonami itp. Doszło do tego ze znaleźliśmy napisana przez nią sama „modlitwę” do szatana był to dla nas szok. Potem było już coraz gorzej problemy w domu i szkole. Nie chciała nawet słyszeć o Jezusie, wyśmiewała wiarę i wyrażała się pogardliwie o tym wszystkim. Była tak bardzo anty ze absolutnie nic nie działało. Byliśmy nawet u egzorcysty. Widzieliśmy ze to zło w niej siedzi i to było przerażajace bo za żadne skarby nie chciało wyjść z naszego dziecka, a probowalismy ze wszystkich sił i wszystkimi sposobami zawrócić ja z tej drogi. Zazwyczaj po rozmowie z nią na temat wiary działy się dziwne rzeczy w domu ( odglosy chodzenia w nocy gdzie wszyscy spali lub u mojej przyjaciółki która pomagała nam rozmawiać z córka nagle kable zaczęły uderzać o ziemie) to wszystko było przerażajace!

Wówczas zupełnie bezradna zaczęłam modlić się Nowenna Pompejańską i w pokoju gdzie się modliłam przez kilka dni zaczął unosić się wyczuwalny smród zgniłego miesa, wtedy wiedziałam już ze nie ma żartów. Pamietam ze łzy wciąż płynęły mi po policzkach i niejednokrotnie wychodziłam z pokoju zapuchnięte od płaczu. Po krótkim czasie od rozpoczęcia doszło do próby samobójczej mojego dziecka cały świat zawalił nam się. Dziś wiem ze to był moment zwrotny w nawróceniu córki. Modliłam się nieustannie nowenna prosząc o pomoc. Zostałam wysłuchana Matka Przenajswietsza jest wspaniała nie ma dla niej rzeczy niemożliwych a szatan bardzo się jej boi. Po wyjściu ze szpitala gdzie tralfila po próbie samobójczej wyszła inna osoba. Pierwsze słowa które do nas skierowała były: czy możecie zawieść mnie do kościoła?! Pojechaliśmy na msze i wydarzył się cud nasza córka która jeszcze „wczoraj” bluznila nie wierzyła w istnienie Boga weszła do kościoła i poszła do spowiedzi po wielu wielu latach. W tym czasie na mszy była czytana przypowieść o powrocie syna marnotrawnego. Zalałam się łzami ale tym razem byłyby łzy szczęścia

Mamo dziekuje!

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x