Przez kilkanaście tygodni odczuwałam silny ból nogi i pleców, uniemożliwiający mi chodzenie i siedzenie. Ból ustępował tylko gdy byłam w pozycji leżącej. Nie pomagały mi żadne leki, zastrzyki, rehabilitacja. W ostatnim tygodniu odmawiania Nowenny odczułam znaczną poprawę – mogę już chodzić i w miarę normalnie funkcjonować. Dziękuję Ci Matko za uleczenie i otrzymane łaski.
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Wyrwanie ze szponów śmierci
Justyna: Uzdrowienie męża, przez nowennę pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański