Modliłam się o wyzdrowienie męża Mieczysława po covidzie, ale Pan Bóg miał dla niego inny plan. Zabrał go do siebie w oktawie Wielkanocy, przed świętem Miłosierdzia Bożego w godzinie Miłosierdzia Bożego.
Przeżyliśmy razem prawie 60 lat. Trudne jest rozstanie, ale nie mogę być egoistką, wolę dziękować Bogu za takie piękne wejście do Domu Ojca mojego męża.
Zobacz podobne wpisy:
Monika: Modlitwa za Tatę
Anna: Bezpieczeństwo rodziny w czasie pandemii
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański