Nowennę w intencji spędzenia wspólnych świąt ze wszystkimi moimi dziećmi zakończyłam w październiku. Najmłodszy mój syn gra w piłkę w UK i zawsze 26.12 wypada kolejny mecz. Miałam ogromny dylemat bo nie chciałam pozostawiać swojego najstarszego syna samego z wnukami w domu by spędzał wigilię sam i też nie chciałam zostawić samego najmłodszego syna na obczyźnie samego w tym dniu.
Nie chciałam kolejnych świąt przeżywać osobno z własnym mężem, bo do tej pory dzieliliśmy się między własne dzieci. Matka Boża wysłuchała mego wołania i przyprowadziła najmłodszego syna do Polski, do domu rodzinnego. Wraz z nim przyszła do naszego domu wielka radość, miłość i ogromne dziękczynienie dla Nowonarodzonego i Jego Matki.
Kolejną nowennę zakończyłam tuż przed wigilią w intencji poprawy swojej relacji z synową. Również zostałam wysłuchana. Obecność Maryi i poprawę swoich relacji czułam już przez cały czas odprawiania nowenny. Teraz też Maryja pokazuje mi jak powinnam postępować, uczy mnie milczeć by nie wzniecać nie potrzebnie awantur. Różaniec stał się dla mnie codzienną modlitwą. Uzależnił mnie od siebie.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański