Moje świadectwo będzie krótkie, ale poczułam ogromną potrzebę napisania tych kilku słów. W Wigilię Bożego Narodzenia skończyłam swoją czwartą Nowennę. Modliłam się w sprawie poprawy sytuacji finansowej, a konkretnie znalezienia lepiej płatnej pracy. Na razie nic się w tej kwestii nie zmieniło, ale pomoc od Matki Przenajświętszej przyszła z innej strony. Na tydzień przed Świętami niespodziewanie otrzymałam informację, że na moje konto wpłynie znaczna dla mnie kwota tytułem odszkodowania, o które ubiegałam się od pewnej instytucji ( a z wcześniejszej korespondencji wynikało, że sprawa nie zakończy się tak szybko i firma będzie unikała wypłaty rekompensaty).
Mało tego, pierwszego dnia Świąt Bożego Narodzenia dostałam z banku sms-owe potwierdzenie wpływu na konto (tym większe zdziwienie, że w Święta…) Wiem, że to za sprawą Matki Przenajświętszej. Taki Bożonarodzeniowy prezent pod choinkę. Dziękuję Mateńko i Chwała Panu.
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Miłosierdzie od Boga
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański