Nowennę pompejańską w intencji nawrócenia bliskiej mi osoby zaczęłam odmawiać na początku tego roku. Odkąd tylko znam Pawła nigdy nie był zbyt blisko Pana Boga, do kościoła chodził sporadycznie, od święta, a odmawianie różańca było mu zupełnie obce.
Nie skończyłam nawet pierwszej części błagalnej nowenny, gdy już zauważyłam zmianę w jego zachowaniu. Zadzwonił do mnie i powiedział, że był w kościele pomodlić się, kupił książkę o tematyce religijnej i zamierza pójść do spowiedzi. Były to dla mnie tak niewiarygodne i piękne słowa, że łzy wzruszenia same popłynęły mi z oczu.
Kontynuując nowennę, dostrzegłam dalsze postępy w jego relacji z Panem Bogiem. Obecnie regularnie uczestniczy w Mszach Świętych, często się spowiada, wiele mówi o Bogu i odmawia różaniec. Myśli nawet o wyjeździe na spotkania modlitewne. Wszystko to wydarzyło się na przestrzeni zaledwie dwóch miesięcy. Chciałam podkreślić, iż w trakcie odmawiania nowenny również ja dostąpiłam wielu łask. Zapanował we mnie wewnętrzny pokój, wyciszenie, zniknął stres, obawy i lęki, które jeszcze niedawno mi towarzyszyły w związku z trudną sytuacją w pracy. Doświadczyłam Bożej miłości i pokoju. Maryja wciąż jest obecna w moim życiu. Jestem w trakcie odmawiania kolejnej nowenny i wiem, że Matka Boża nie zostawi mnie samej z moim problemem.
Kochani, pragnę zapewnić wszystkich swoim świadectwem, że Maryja chce udzielać i udziela niezliczonych łask, sprawia rzeczy niemożliwe, trzeba tylko oddać się jej opiece i powierzyć jej swoje intencje. Zachęcam wszystkich do odmawiania nowenny i życzę dużo wiary i wytrwałości.
Zobacz podobne wpisy:
Łucja: Nowenna pompejańska i odmiana życia
Faustyna: Deszcz cudów
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański