Szczęść Boże, to nie jest moje pierwsze świadectwo. Około rok temu pisałam o otrzymanych łaskach i pomocy, obecnie ukończyłam kolejną Nowennę i planuję rozpocząć następną.
Chcę podzielić się wdzięcznością za udzielone mi łaski i zapewnić wszystkich, których dopada zniechęcenie, a może i zwątpienie, że to odczucia przemijające, a wytrwanie w TEJ Modlitwie przynosi owoce nieporównywalnie większe niż wysiłek tym okupiony.
Jestem wdzięczna Najświętszej Matce za przypływ sił do pracy, otuchę i wiarę, że podołam obowiązkom, a właśnie tego mi brakowało i o to prosiłam. Żyjemy w trudnych, wymagających czasach, dlatego potrzeba wewnętrznego przeświadczenia, że mamy Matkę wyrozumiałą, współczującą, czułą na nasze trudy i znoje. Dla mnie utwierdzeniem w tym przekonaniu była odmawiana Nowenna w ważnych dla mnie intencjach. Otrzymałam uproszone łaski i z całego serca zachęcam, aby prosić i dziękować.
Zobacz podobne wpisy:
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Różańcowy plan na październik 2024
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański