Beata: cud poczęcia upragnionego dziecka

Witam, o nowennie dowiedziałam się przypadkiem z internetu. O dziecko staraliśmy się ponad rok, gdy w lutym poroniłam nie wiedząc nawet że byłam w ciąży.

Były to pierwsze tygodnie dopiero w szpitalu po kilku dniach pobytu dowiedziałam się iż była to ciąża. Pewnie dlatego, że nie wiedziałam że jestem zniosłam to w miarę dobrze, choć myśli wracają „co by było gdyby”.

Czytając na forum o poronieniach trafiłam na wpis osoby która polecała NOWENNE POMPEJAŃSKĄ.

Bez wahania zaczęłam ją odmawiać. W ten sam dzień moja mama przyniosła mi broszurkę z nowenną pompejańską od sąsiadki, która wiele wyprosiła dzięki tej pięknej modlitwie, ja odparłam iż ja już ją odmawiam. Moje zdziwienie było ogromne, zarówno mama jak i ja trafiałam na tą nowennę w tym samym dniu, było wiadome muszę ją odmawiać.

Dużo czasu nie upłynęło , nawet nie zdążyłam odmówić całej modlitwy ,gdy test ciążowy wskazał dwie upragnione kreski. Aktualnie odmawiam już 3 modlitwę o poród i ciążę bez komplikacji. Mimo iż badania wykazały jakieś problemy, nie poddaję się , wierzę iż będzie dobrze. Matka Boża czuwa nad nami. Kiedyś byłam osoba która przejmowała się wszystkim , teraz zapanował większy spokój.

W marcu ma przyjść na świat nasz upragniony Franio, już nie możemy się doczekać.

Niezależnie od moich próśb czy to w modlitwie pompejańskiej czy innej zawsze kończę je zdaniem :

Niech się dzieje wola Twoja Panie Boże.