Witajcie czciciele Maryi ! O nowennie dowiedziałam się przypadkiem , Dziękuję wszystkim , którzy opisują tutaj swoje świadectwa .
Były one dla mnie motywacją do włączenia się do grona odmawiających . Była to moja pierwsza nowenna . Zaczęłam odmawianie 7.08.2016 , skończyłam 29.09.2016 . Bałam się , że nie wytrwam do końca . Byłam bardzo zadowolona , że się zdecydowałam . Czułam wręcz fizyczną ochronę przed złem czyhającym na nas na każdym kroku . Odmawiając część dziękczynną przeciwności nasiliły się . Zmęczenie po ciężkim dniu dawało o sobie znać . Oczy zamykały się same , ale z pomocą Matki wytrwałam do końca . Prosiłam o uwolnienie męża i mnie od złego . Jesteśmy małżeństwem od 23 lat . Świat zawalił mi się na głowę, gdy dowiedziałam się o zdradzie męża . Od tam tej chwili minęło już dobrze jakieś 10-11 lat . Jako związek istniejemy już tylko na papierze . Osoba z którą się spotykał zostawiła go . Nigdy mnie nie przeprosił za to co zrobił, mieszkamy w jednym domu , łączy nas dorosła już córka i rachunki . Chciałabym , aby sytuacja między nami się zmieniła . Szkoda , że tylko jedna strona pragnie tej zmiany . Na chwilę obecną nie zostałam jeszcze obdarowana łaską o którą prosiłam , ale wszystko przede mną . Czuję potrzebę odmawiania kolejnej Nowenny . Z nią żyje się lepiej . Wierzcie o obietnice Maryi !
Zobacz podobne wpisy:
Gabriela: Za pomoc wyjścia z długów
Marta: Odmiana mojego serca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Na swoje urodziny otrzymałam książke pt.Jezus mówi do Ciebie. W miłosci Jezusa odnależć pokój i szczeście -autor Sarah Jonng. To fragmenty na każdy dzień roku.Wydawnictwo Esprit SC.Oto fragment cyt. Naucz sie życ ponad tym, co Ci sie przydarza.Ale, żeby takl sie stało,musisz poświęcic czas na ciche spotkania ze Mną – TYM, który zwyciezył świat..Kłopoty i cierpienie sa trwale wplecione w tkanine świata. Możesz syawiać im czoła, nie tracac ducha, tylko pod warunkiem,że pozwolisz Mi w sobie zamieskać.Gdy trwasz przy Mnie w ciszy, opromieniam swoim Pokojem Twój zatroskany umysł i niespokojne serce.Stopniowo uwolnisz sie z ziemskich okow i wznosisz ponad to,… Czytaj więcej »
To prawda modlitwa koi ból ja dzieki niej tez jestem tu z wami jestem w identycznej sytuacji.Żaluje ze tak pozno odnalazlan Boga a on tyle razy pukal do mojego serca.Kochane trzeba wierzyc i kochac tak ja nasza Matka kochana.Dziekuje ze sa ze mna w tak trudnych chwilach.Niech was Bóg blogoslawi i Matka Najświętsza.
módl się , nie rezygnuj. Ja jestem 16 lat po ślubie , 2 lata temu mąż znalazł sobie kochankę , spotykaja sie do dziś. My nie mieszkamy razem, ale żadne z nas nie wniosło o rozwód.między nami też jest raz gorzej raz lepiej. Modlę się raz mocniej raz słabiej, mam chwile upadku i wzlotów. jest ciężko, ale nie rezygnuję bo ciągle coś mnie do modlitwy „zmusza”. odmawiam już 10 NP bez żadnego dnia przerwy bo bez niej każdy dzień jest stracony.
Z Bogiem
módl sie dalej , na 10000% bedzie pozytywne rozwiazanie sprawy , wiez i módl sie , a wytrwasz !!
Małgorzato, warto zobaczyć świadectwo Małgorzaty jak jej małżeństwo zostało uratowane dzięki nowennie pompejańskiej:) daje nadzieję i dużo rzeczy uświadamia, podsyłam link https://www.youtube.com/watch?v=LZRg68C7b6g