Maryjo Matko Nasza postanowilam napisac kolejne swiadectwo chociaż juz powinnam chyba 8 z kolei . Nie wszystkie prosby zostaly do konca wysluchane.
Pragne Tobie podziekowac za laski ktore nas obdarzyly i wiem ze na to nie zasluguje . Jedną z nowenn prosilam o prace dla mojego męża i ta prosba zostala wysluchana. Wlasnie dzisiaj maz podpisal umowe o prace .Maz lezal na kanapie jak dostal telefon z oferta pracy.Czyz to nie cudowne i tak mile zaskakujace?Ta ostatnia prosba modlilam sie za siebie o zmiane czegos w moim zyciu lecz przy tej modlitwie meczyly mnie o kolo tydzien dzien i noc natretne mysli do tego stopnia ze az ze sloscia w modlitwie powiedzialam Maryjo jezeli naprawde jestes to zabierz odemnie te mysli .Nastepnego dnia zauwazylam ze nie mam tych natretnych mysli i zalu w sercu jaki sie pojawial lecz kilka dni pozniej przychodzila mi ochota zlosci i chec na przeklinanie nie wiedomo o co.Czasami jeszcze czuje jakby chcialy wrocic lecz czesto powtarzam sobie Maryjo ja nie chce tego .Udalo mi sie tez podczas tej NP.wytrwac w diecie 6 tygodniowej co nigdy wczesniej nawet bym o tym nie pomyslala.Uwolnilam sie od uciazliwego natretnego myslenia takze Chwala Tobie Krolowo Rozanca Sw.
Zobacz podobne wpisy:
Krystyna: Matko Różańcowa, dziękuje za pracę
Kamila: Praca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański