Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Alicja: Spokój i smutek

0 0 głosów
Oceń wpis

Odmówiłam cztery nowenny Pompejańskie w różnych intencjach. .Jedna została wysłuchana za co jestem bardzo wdzięczna Matce Bożej i napawa moje serce optymizmem.W drugiej modliłam się gorąco w intencji mojej córki.

Bardzo wierzę ,że Matka Boża wysłucha mojej prośby.Trzecia i czwarta nowenna była w intencji wyleczenia męża z choroby nowotworowej.Niestety po rocznej walce z chorobą przegrał.Nie będę opisywać tych wszystkich emocji ,które nami targały,bo zrozumieć mnie mogą tylko te osoby,które mają kontakt z chorymi i często przebywają w szpitalach onkologicznych.Nie ukrywam,że jestem smutna i bardzo brakuje mi męża, który býł dla mnie nie tylko mężem,ale najlepszym przyjacielem takim na dobre i złe.Przyznaje że w tym trudnym czasie bardzo się modliłam i prosiłam Pana Jezusa ,aby dał mi siłę,żebym mogła opiekować się mężem i wspierać go.Mąż był mężczyzną w sile wieku i niestety musiał odejść. Jest ciężko, ale czuję opiekę Matki Bożej,która daje mi spokój i nie pozwala się załamać.Jezu ufam Tobie ,że mojemu mężowi w domu Pana będzie lepiej.Wszystkim polecam módlcie sìę kochani,Wtedy lżej Wam będzie na duszy i sercu.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Andrzejowa
Andrzejowa
04.12.19 09:39

Alicjo, bardzo wzruszające jest Twoje świadectwo. Życzę Ci, aby Maryja obdarzyła Cię pocieszeniem i konkretną pomocą w żałobie- która kiedyś powinna minąć bo jest naturalnym etapem życia. Proszę, pamiętaj o duszy swojego męża, gdyż ( być może?) nie ma pewności czy jest już w domu Pana czy potrzebuje jeszcze oczyszczenia. Gdziekolwiek by nie był- miła mu będzie Twoja modlitwa i zapewniam Cię, że szybko odczujesz jego wstawiennictwo. Śmierć rozwiązała wasze małżeństwo ale nie ma żadnej władzy nad Waszą miłością zanurzoną w Bogu. Niech jasność i ciepło Twojej modlitwy towarzyszy Twojemu mężowi ( i innym zmarłym) po drugiej stronie życia. Tobie… Czytaj więcej »

Natalia
Natalia
03.12.19 00:26

Przykro mi kochana z Twojego powodu, widzisz mój egoizm przykrył Twoje cierpienie bo jak zwykle muszę na pierwszym miejscu myśleć o sobie, Taka jestem egoistka i może dlatego nie mam nikogo. Może Pan Bóg postawi Ci kogoś na drodze jeszcze, może Ty kochana miej nadzieję, życzę Ci wszystkiego dobrego, niech Ci Bóg Błogosławi. Bądź Ty chociaż jeszcze szczęśliwa . Z całego serca Ci życzę

Natalia
Natalia
03.12.19 00:22

Dlatego czytając takie coś, nie wierzę w nic, że poznam kogoś w życiu, jestem ciepła, czuła, wrażliwa, atrakcyjna, a nie mam szczęścia
Ja też się modlę

enia
enia
02.12.19 20:47

Alicja wszyscy Cię ściskamy…MOCNO!

Aneta
Aneta
01.12.19 15:34

Strasznie współczuję ☹️

Alicja
Alicja
02.12.19 19:58
Odpowiada na wpis:  Aneta

Dziękuję bardzo. Czas ponoć leczy rany,ale jest bardzo ciężko.Tym razem odmawiam nowennę Pompejańsķą w swojej intencji I czekam na owoce MODLITWY.

asi
asi
01.12.19 15:28

Dużo sił Alicjo!

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x