…obiecałam Królowej Różańca Świętego przed odmawianiem już czwartej Nowenny pompejańskiej, że zamieszczę tutaj swoje świadectwa…
Pierwszą Nowennę pompejańską odmawiałam w swoim imieniu…miałam wtedy trudny okres, byłam pełna lęków i stanów depresyjnych.Szukałam modlitwy, która mnie wyleczy i doda mi otuchy. Przypadkiem trafiłam na Nowennę i postanowiłam ją odmawiać . Na początku było ciężko, bo praca i różne obowiązki, ale wierzyłam od samego początku, że ona mnie wyleczy…i tak się stało!
Kolejną modlitwa była z prośbą o dobrego męża. Byłam w tym czasie sama, życie uczuciowe nie układało się, ale wiedziałam już do kogo mam się zwrócić o pomoc…Dzisiaj jestem szczęśliwą mężatką i mam cudowną córeczkę.
Trzecia modlitwa była odmawiana już za moją córcię, która zmagała się od urodzenia z alergią pokarmową. W tym przypadku również zawierzyłam wszystko Królowej Różańca Świętego…i moja córeczka jest zdrowa.
Ostatnią modlitwę odmawiałam w imieniu taty, który przeszedł zawał i borykał się również z innymi chorobami kardiologicznymi. Ja już wiedziałam jak mogę mu pomóc- oczywiście modląc się w imieniu taty o zdrowie…Dziś czuje się lepiej, nawet ma siłę pracować…
Wiem już, że cokolwiek będzie się działo w moim życiu i mojej rodziny mam wsparcie z „góry” . Przed każdą modlitwą trzeba głęboko wierzyć,że nasze prośby zostaną wysłuchane…
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwa ja odmawiam ósmą o jeszcze żadna nie została wysłuchania modlę się o uratowanie małżeństwa jeszcze wierzę dzięki takim świadectwom że może i ja dostępie łaski
Cudowne swiadectwon
Rzeczywiście piękne świadectwo
Piękne świadectwo. Chwała Panu !!