Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Estera: Uwikłałam się w romans

0 0 głosów
Oceń wpis

Witam wszystkich, którzy są pochłonięci i tych, którzy dopiero zaczynają odmawiać Nowennę Pompejańską. To modlitwa nie do odparcia. Jestem osobą dorosłą i wydawać by się mogło, że mocno powinnam stąpać po ziemi, jednakże tak nie było. Uwikłałam się w romans, który trwał bardzo długo, dopuściłam się w związku z nim nieczystości. Tak byłam nim pochłonięta i własnym egoizmem, iż nie widziałam jak z tego powodu cierpią moje dzieci. Trwało to kilkanaście lat a ja wciąż grzęzłam coraz bardziej w to „bagno”, i nie widziałam możliwości ani nie znajdywałam siły w sobie by z tym skończyć. O nowennie dowiedziałam się z Internetu podczas słuchania kazań księdza Glasa. Nie od razu zaczęłam odmawiać, musiałam dojrzeć do tego.

Nadszedł taki dzień, gdzie moja bezsilność „sięgnęła zenitu”. Dzisiaj jestem po odmówieniu pięciu nowenn, dwie się spełniły, zakończyłam romans i odzyskałam spokój w sercu. Na spełnienie trzech jeszcze czekam, ale wierzę, że też się spełnią. Doświadczyłam także cudu podczas odmawiania nowenny, mianowicie uniknęłam wypadku samochodowego, wjechałam na skrzyżowanie i nie zauważyłam jak pojawiły się z dwóch stron auta, sytuacja wyglądała niebezpiecznie, nikomu nic się nie stało, ani ludzie ani auta nie ucierpiały, wiem że to za przyczyną Matki Bożej. Ponadto otrzymałam, też łaskę zerwania z nałogiem palenia papierosów, łaskę wiary, patrzę na siebie z innej perspektywy, widzę ile błędów popełniłam, ile krzywdy wyrządziłam najbliższym, dostrzegam swoje wady, ale też staram się to naprawić, prosząc w modlitwie o siły, bo nie jest lekko. Matka Boża to rzeczywistość, to Matka, która chce nam pomóc, chce wejść w nasze serca i je uzdrowić, tylko pozwólmy Jej na to, niczym chirurgowi podczas operacji. Zamierzałam od jakiegoś czasu napisać to świadectwo, ale to chyba zły mnie powstrzymywał, nawet dzisiaj gdy piszę robi wszystko aby mnie zniechęcić. Zachęcam wszystkich do trwania w modlitwie, a tych którzy się wahają, do rozpoczęcia. Ta modlitwa ma niezwykłą moc i siłę, naprawdę, spróbujcie a przekonacie się sami. Matko Boża dziękuję Ci za wszystkie otrzymane łaski i proszę bądź moją Orędowniczką do końca moich dni. Szczęść Boże.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
26.02.16 07:19

Podziwiam Pani szczerość i odwagę w modlitwie. Gorąco wierzę, że wszystko się w Pani życiu ułoży. Jest Pani bardzo dzielna!

Maria W
Maria W
24.02.16 10:31

Trzeba upasc do konca siegnac wlasnego dna i bezsilnosci aby zrozumiec i sie podniesc ,aby wreszcie przejrzec Taki sytuacje pozostaja na cale zycie w sercu ,ale trzeba sie podniesc by zyc jako nowy czlowiekHistori zycia sie niezmieni,lecz mozna reszte zycia spedzic na wlasciwej drodze i tego ci zycze Trzeba w zyciu cos pojac by zrozumiec by stac sie lepszym czlowiekiem

Maria
Maria
24.02.16 10:16

Najważniejsze w tym wszystkim jest to , że zakończyłaś romans. Teraz odzyskasz spokój serca i inne sprawy też się ułożą. Niech Bóg czuwa nad Tobą i błogosławi Ci 🙂

Łukasz
Łukasz
24.02.16 09:57

Gratuluję ja muszę też napisać świadectwo za mnie została odmówiona nowenna ale ciągle nie mogę się zebrać dwa razy już zaczynałem pisać ale przerywałem proszę o modlitwę w intencji napisania przezemnie swiadectwa

Beata
Beata
24.02.16 10:23
Odpowiada na wpis:  Łukasz

Pomodlę się za Ciebie 🙂

Klaudia
Klaudia
24.02.16 18:54
Odpowiada na wpis:  Łukasz
6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x