Chciałam podziękować Matce Bożej Pompejańskiej za cud, uzdrowienie mojej mamy. Po ludzku – sytuacja beznadziejna. Wtedy zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską, na którą przypadkiem natknęłam się w internecie. Było coraz gorzej, modliłam się już nie o uzdrowienie, ale o pomoc w rozpaczliwej sytuacji. I naprawdę stał się cud – stopniowa poprawa, a później powrót do normy. Myślę, ze to zasługa Nowenny nie do odparcia i obietnicy z nią związanej.
„Dziękuję” to za słabe słowo do wyrażenia mojej wdzięczności dla Matki Bożej Pompejańskiej, która naprawdę nie opuszcza nas w potrzebie!
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Wyrwanie ze szponów śmierci
Justyna: Uzdrowienie męża, przez nowennę pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwala niech bedzie Panu Bogu i naszej Krolowej Rozanca Swietego 🙂