Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: rodzicielstwo

0
0
głosów
Oceń wpis

O nowenne usłyszałam najpierw od koleżanki z pracy, która wiedziała, że staramy się o dziecko. Jednak dopiero jak druga osoba mi o tej nowenne powiedziała zaczęłam ją odmawiać. Najpierw intencją miała być prośba o zajście w ciążę, ale ponieważ byliśmy już wtedy z mężem w trakcie procesu adopcyjnego postanowiłam, że będziemy modlić się o szybką i sprawną adopcję. Gdy zaczęłam odmawiać nowennę to byliśmy już po kursie na rodziców adopcyjnych i czekaliśmy tylko na propozycję dziecka. Byliśmy pewni, że taką drogę wybrał dla nas Bóg. Kwestią był tylko czas, który wydawał mi się ciągnąć w nieskończoność. Był marzec 2014 roku, a nam w AOA powiedzieli, że dziecka możemy spodziewać się do końca 2013 roku. Więc chyba zrozumiałe, że zaczeliśmy się denerwować. Byłam w połowie odmawiania części dziękczynienie gdy zadzwoniła pani z ośrodka i powiedziała, że mają dla nas synka. Po 3 tygodniach i dzień po zakończeniu nowenny mogliśmy małego zabrać już do siebie do domu. Sąd powierzył nam pieczę nad nim. Jest to ewenement bo na powierzenie pieczy czeka się mniej więcej 3 miesiące. Później czeka się rok na pełne przysposobienie i wyrobienie aktu urodzenia dziecka z naszym nazwiskiem. My ze wszystkim zmieściliśmy się w 3 miesiącach. Wszystko odbyło się bez przeszkód – sprawnie i szybko. Wiedziałam, że to zasługa Matki Bożej. Teraz mały jest z nami już 1,5 roku i jesteśmy najszczęśliwszą rodziną na świecie. Niedawno skończyłam 3 już nowennę i myślę, że niedługo będę mogła również napisać, że zostałam wysłuchana.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
21.10.15 10:12

Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Matka Boża cały czas czuwa nad nami wszystkimi. To niezwykła nowenna.

Bogusienka
Bogusienka
21.10.15 07:47

Slowa podziwu dla Was
Niech Pan Bög czuwa nad Wami i obdarza Wasza Rodzine szczesciem.

Katarzyna
Katarzyna
21.10.15 03:29

Piękne świadectwo i piękni z Was Ludzie! Odważna decyzja i wzruszająca historia.Niech Bóg i Maryja błogosławią Wam każdego dnia:)z Panem Bogiem

Gabriela
Gabriela
20.10.15 23:06

Niech Wam Pan Bóg błogosławi!!! Wielu szczęśliwych chwil życzę.

kasia
kasia
20.10.15 16:06

Chwała Panu!!! My tak mieliśmy z mieszkaniem. Wszelkie procedury związane z kredytem, a potem przekazaniem kluczy zazwyczaj bardzo długo trwają. A my w bardzo krótkim czasie wszystko załatwiliśmy – wszystko dzięki nowennie pompejańskiej w części błagalnej, a dziękczynną część odmawiałam już w naszym mieszkaniu! 🙂 Pozdrawiam 🙂

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x