Mariusz: Dziękuję za każdy kolejny dzień

Obecnie mam 45 lat. W sierpniu 2014 roku zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy (chłoniak). Musiałem przyjąć 6 cykli chemioterapii, ale jak to w służbie zdrowia – termin się odwlekał. Nie mogłem już za bardzo nic jeść, występowała gorączka i poty. Myślę, że jeszcze kilka dni i mój stan mógł być krytyczny. W tym czasie moja najukochańsza żona odmawiała już za mnie nowennę pompejańską. W końcu udało się zastosować pierwszą chemioterapię po której poczułem się znacznie lepiej (dolegliwości ustały, mogłem normalnie jeść oraz zaczęły zanikać powiększone mocno węzły chłonne). Na szczęście chemioterapia zadziałała – to pierwsze ocalenie od śmierci. Jednak skutki uboczne chemioterapii spowodowały, iż po kilkunastu dniach wylądowałem w szpitalu (gorączka leukopeniczna, grzyby w jamie ustnej itp.). Kilka dni walki o życie i znów zacząłem wracać do siebie – to drugie ocalenie. Mogłem zacząć przyjmować kolejne dawki chemioterapii (tym razem z dodatkowymi lekarstwami ochronnymi). Po 4 dawkach okazało się, iż jest remisja (cofnięcie się nowotworu), jednak po kilku miesiącach znów coś się pojawiło w moim organiźmie, ale już nie tak duże jak za pierwszym razem. Jednak lekarze uznali, że to wznowa choroby i należy jeszcze ją leczyć i doprowadzić do autoprzeszczepu szpiku kostnego. Od czterech miesięcy więcej przebywam w szpitalu niż w domu, obecnie czekam na „wyklucie się” komórek macierzystych – jest z tym mały problem. Oboje z żoną modlimy się do Matki Najświętszej poprzez Nowennę Pompejańską o dar uzdrowienia, dziękujemy za dotychczasowe łaski, za każdy kolejny dzień życia i mamy nadzieję, że nasze modlitwy spełnią się i będziemy mogli wkrótce razem z naszymi pięknymi córkami (7 i 9 lat) tworzyć piękną rodzinę, cieszyć się życiem oraz dziękować Matce Przenajświętszej i Jej Synowi Jezusowi Chrystusowi, Panu Naszemu za wszelkie łaski, jakie do tej pory otrzymaliśmy. Chciałbym po wyleczeniu postawić w ogrodzie małą kapliczkę z figurą Matki Bożej oraz stworzyć stronę internetową, na której publikowałbym świadectwa uzdrowień za wstawiennictwem Maryi Panny oraz na której można by było zapoznać się z cudownymi obrazami Matki Przenajświętszej oraz Sanktuariami w Polsce.