Witam. Jestem mamą 2,5-letniego Kuby. U synka w wieku 2 lat zdiagnozowano autyzm. Pani genetyk do której jeździliśmy zleciła badanie kariotypu. Prosiłam Matkę Bożą o zdrowie dla synka i pomoc, aby pomagały mu terapię i żeby szedł do przodu. 3 dnia odmawiania nowenny miałam bardzo dziwny sen. Byłam w zielonym ogrodzie i znalazłam w jakimś zakątku trzy rzeczy. Obrazek z Matką Bożą z Pompei, medalik św. Bernadetta Soubirous i na końcu mały krzyżyk. Już gdy się obudziłam wiedziałam, ze Matką Bożą czuwa i jest przy mnie. Na wynik badania czekaliśmy ponad trzy miesiące. Wyszedł prawidłowy, a synek idzie do przodu. Nie mam takich słów jakimi mogłabym podziękować Matce Bożej. Tak bardzo Cię kocham Maryjo. Dziękuję Ci za wszystko. Będę starać się żyć jak najlepiej i cieszyć się z każdego dnia, bo wiem że Jesteś ze mną…
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 17-01-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 13-02-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 11-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
10 krótkich świadectw nowenny pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Z zainteresowaniem przeczytałam swiadectwo, gdyz mam dorosłą córkę z autyzmem. W latach 80-tych, a nawet juz w 90-tych rzadko diagnozowano prawidłowo autyzm, mylono to z zaburzeniami zachowania, a o wszystko byłam obwiniana ja, że nie umiem wychować córki, i to przez lekarza leczącego i psychologa. Takie to były czasy, nie mowiąc już o diagnostycznych badaniach. Powodzenia.
Niech synek rośnie zdrowo i opiekuje się nim Matka Boża.