Pochwalony Jezus Chrystus!
Jestem w trakcie odmawiania Nowenny Pompejańskiej i chcę podzielić się moim świadectwem jak Matka Boża działa w moim życiu. Nie jest to moja pierwsza nowennę,ale nie mogłam się doczekać kiedy ją zacznę odmawiać. Zaczęłam czerwcu,kiedy byłam w pracy na dyżurze- przybita ogromem moich problemów i niepowodzeń w małżeństwie(wiele już minęło i rozwiązało sięw cudowny sposób dzięki Matce Bożej)….dręczyły mnie złe wspomnienia, smutne wizje i wyobrażenia….obawy o to,że nadal nie mamy dzieci….wątpliwości czy jestem dobrą lekarką, skoro sama sobie nie mogę pomóc….
Ponieważ miałam wtedy spokojny czas na dyżurze- postanowiłam zacząć Nowennę Pompejańską „tu i teraz” 🙂
Od tamtej pory zauważam,że Matka Boża tak mi pmaga ułożyć pracę, obowiązki,dyżury a nawet odpocznek-abym miała czas na modlitwę. Robię to z wielką radością, choć zauważam jak wiele zla mi chce zaszkodzić. Nieporozumienia z mężem, niezbyt dobre wyniki badań (mogące utrudnić zajście w ciążę) a przede wszystim zagrożenia duchowe- pycha, perfekcjonizm,brak całkowitego zwierzenia Bogu tylko poleganie na swoich moditwach i lekach…pozucie beznadziei i lęku,że Bóg mnie odrzuca i nie błogosławi…np.dając potomstwo…) dziś rano leżałam i płakałam z bezsilności wobec swoich myśli,uczuć i obaw- i tylko jedna myśl-Maryja NA PEWNO przyjdzie i mi pomoże się 'ogarnąć’…. Na razie dała mi wytchnienie….nainne Łaski muszę jeszcze zaczekać. Publicznie chcę Jej podziękować zaJej czułą opiekę a Bogu za to,że dał Jej możliwość nisienia nam miłosiernej pomocy.
Może to zabawne,ale czasem czuję się jak mały 'płodzik’zanurzony w całości w Niej i czuję,że jest przy mnie Jezus.
Proszę o moditwę za mnie i za mojego męża oraz w intencji o wysłuchanie mojej prośby w Nowennie Pompejańskiej.
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Pragnę dodać świadectwo, że urodziło się nam dziecko- żywe, piękne,zdrowe.. Dzięki Matce Najświętszej stał się cud i zostaliśmy rodzicami. Błagam jednak o modlitwę, gdyż nasze małżeństwo przechodzi tak ciężki kryzys, że w zasadzie jest już rozpad totalny… Zostałam sama z małym dzieckiem. Nie chcę złego słowa napisać o mężu, ale błagam o modlitwę za niego- jest mocno zagubiony, ciężko zaślepiony i nosi w sobie ogromne nieprzebaczenie. Proszę o modlitwę.
Zaufaj Bogu i Maryi. Kilka lat czekaliśmy na synka, kilku lekarzy wysłało nas na in vitro, tylko dzięki Bogu i wsparciu spowiedników nie zdecydowaliśmy się na nie. Nasz syn począł się naturalnie. Dziś ma 2 lata, modlimy się o rodzeństwo dla niego.
Saa niech Bóg błogosławi Twojej Rodzinie
W biegu życia, trudniej jest wypowiedzieć zdanie: „Ojcze,JEŚLI CHCESZ, odsuń ode mnie ten kielich. Ale niech się spełni nie MOJA wola, lecz TWOJA”.(Ewangelia św.Łukasza)
Odkąd sama zdobywam się na odwagę i wypowiadam te słowa, jest mi łatwiej przyjmować, wszystko, co otrzymuję. Na nie wszystko jeszcze się godzę. Buntuję się, a potem proszę w modlitwach o większą pokorę wobec Boga…
Zawierzenie siebie i problemów, jest trudne, ale nadchodzi z czasem.
Życzę błogosławieństwa Bożego i wytrwałości.
z Panem Bogiem
Tez jestem lekarzem.Odmawiam od niedawna NP.w naszym odpowiedzialnym zawodzie dobrze jest miec wsparcie w Matce Boskiej i Jezusie.Ale tez trudniej nam bezgranicznie zawierzyc gdy znamy sie na wynikach badan a one sa niekorzystne.Ale wierze ze Matka Boska Ci dopomoze,modl sie i staraj zaufac bezgranicznie.
Maryjo wysłuchaj próśb naszych. Amen.