O nowennie dowiedziałam się rok temu i od tamtej pory(IV 2014) modliłam się nią 7 razy. W różnych intencjach i muszę przyznać, że większość z nich została wysłuchana po części. Modliłam się o zdrowie dla mojej mamy (trafiła do świetnego lekarza), o pracę dla mojego męża (nadal pracuje w dawnej firmie choć już wiele razy była mowa o tym, że likwidują jego oddział), modliłam się o łaski dla pewnej rodziny i także widać, że idzie ku dobremu, modliłam się także o to, żebyśmy zostali rodzicami (i trafiliśmy na panią doktor która jeszcze walczy o to, żeby się mogło począć nasze dziecko) a ostatnią nowennę wciąż odmawiam w intencji znalezienia stałej pracy. Nie pracowałam od jesieni 2012 i mimo morza wysłanych CV odpowiedzi od pracodawców były prawie żadne. Przez ten czas byłam dosłownie na kilku rozmowach, które niestety kończyły się słynnym „zadzwonimy do pani”. Wreszcie postanowiłam, że trzeba poprosić o pomoc w znalezieniu pracy.
Dlatego zaczęłam prosić Maryję o znalezienie stałej pracy. I wyobraźcie sobie, że w piątym dniu części dziękczynnej dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę. A w dziewiątym dniu już zaczęłam pracę !! Co prawda jest to umowa zlecenie, więc wciąż nie mam pracy na stałe, ale wierzę, że Najświętsza czuwa nade mną. Teraz modlę się nadal część dziękczynną już z pewnością, że Jej dziękuję za pomoc. Chwała Panu !
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Praca i inne łaski
Marta: Znalezienie dobrej pracy dzięki nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański