Witam serdecznie. Z nowenną pompejańską modlę się już od 4 latach. Miałam krótkie przerwy. Były to chwile zwątpienia i bezsilności.
Niestety tylko jedna jak do tej pory została wysłuchana. Moja siostra chorowała i lekarze nie mogli rozpoznać co jej naprawdę jest. ( choroba skóry i żołądka). Była bardzo załamana. Chorowała długo.Po długim okresie oczekiwania choroba ustąpiła. Siostra na razie dobrze się czuję. Dziękuję Kochanej Matce i jej Synowi za pomoc.
W intencjach dotyczących mojego życia dalej czekam. Nie tracąc nadziei .
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Modlitwa o uzdrowienie
Magdalena: Wysłuchane prośby
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Owszem…jednak to Bóg decyduje kiedy ten moment jest dla nas najlepszy 🙂
nawet umierasz i rodzisz się w odpowiednim dla siebie momencie
Dorotko…chyba w odpowiednim dla Boga momencie…:)
w odpowiednim dla nas momencie
Pamietajcie,ze dla Maryi nie istnieje czas w ziemskim wymiarze.i dlatego nasze prosby sa wysluchiwane w odpowiednim dla Maryi i dla nas momencie.
Matka Boza jest najslowniejsza z kobiet – jesli daje obietnice ze wyslucha prosb zanoszonych za posrednictwem rozanca to tak wlasnie bedzie – predzej lub pozniej. Wiecej wiary i zostance z Bogiem.
Ech..tylko jedna…ogarnia mnie coraz większe zwątpienie… 🙁