Ewa: Najlepsze z możliwych rozwiązanie sytuacji

Szczesc Boze, jestem w trakcie odmawiania mojej 9 nowenny. Niektore z intencji juz sie spelnily, na inne jeszcze troszku musimy widocznie poczekac. Chcialam Wam opowiedziec o cudzie mojej 8 nowenny, w ktorej prosilam Matke Boza o łaske rodzicielstwa dla mnie i mojego Męza. Rozpoczelismy starania o nasze pierwsze dziecko i postanowilam wesprzec je modlitwa do Najswietszej Matki. Nowenne skonczylam, nastepnego dnia rozpoczelam kolejna w innej intencji. Wkrotce pojawila sie w moim zyciu mozliwosc podjecia nowej pracy. Swietne warunki poza tym 5 minut od domu. Pomyslalam, ze to i dobrze, ze narazie Maria zwleka ze spelnieniem mojej prosby. Widac nowa praca jest w tym momencie bardziej potrzebna. Poszlam na rozmowe kwalifikacyjna, rekrutujacy byli mili, rozmowa byla bardzo przyjemna i zakonczyla sie obietnica rychlego kontaktu z ich strony. Minelo 10 dni i nikt nie dzwonil z wiadomoscia. Postanowilam wiec zmowic nowenne do sw. Jozefa z prosba o rozwiazanie tej sytuacji zawieszenia. Na drugi dzien dostalam telefon od organizacji, w ktorej bardzo chcialam pracowac, ze niestety tym razem sie nie udalo i wybrali kogos z wiekszym doswiadczeniem… Bylo mi troszke smutno, ale wierzac, ze nic sie nie dzieje bez przyczyny modlilam sie dalej. Dzisiaj okazuje sie, ze wedlug moich obliczen w dniu kiedy dowiedzialam sie, ze nie dostane wymarzonej pracy zaszlam w ciaze :). Bardzo sie z Mezem cieszymy i dziekujemy Krolowej Rozanca Swietego. Dziekuje Wam kochani za kazde swiadectow, one pozwalaja modlic sie nieustannie!