To moja chyba 5 Nowenna Pompejańska. Sięgam po nią, gdy pojawia się zmartwienie (zdarzenie losowe), z którym nie potrafię sobie poradzić. Gdy wszystko zawodzi i czuję się bezsilna zawierzam to Matce Bożej w Nowennie Pompejańskiej.
Mam dwie cudowne córeczki w wieku przedszkolnym. Każda ma inny charakter i często nie potrafią ze sobą się dogadać. I tu pojawia się problem. Konflikty między nimi powodują niepotrzebny stres i krzyk w domu. Starsza córka buntuje się, nie chce chodzić do przedszkola i na dodatkowe zajęcia. Wyjście z domu to koszmar. Wraca jednak zadowolona.
Czułam się bezsilna, bo staram się wychować je jak najlepiej. Ale egoizm i fochy starszej córki rządziły w domu. I wtedy sięgnęłam po Nowennę Pompejańską. Prosiłam Królową Różańca Świętego o spokój psychiczny dla córki. Żeby mogła swoje dzieciństwo przeżywać w radości i spokoju. Czy coś się zmieniło? Cały czas pracujemy nad jej charakterem. Córki jak to dzieci nadal mają humory i bunt trwa. Ale zdarza się to rzadziej. Nawet wyjście do przedszkola już nie jest tak problematyczne i bez płaczu. Dziękuję za ten czas modlitwy. Królowo Różańca Świętego Módl się za nami.
Zobacz podobne wpisy:
Amanda: To nie był stracony czas
Urszula: Wdzięczna córka
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański