Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

zgoda w rodzinie

Marti: Rodzina znów razem

W marcu 2020 roku, kiedy oficjalnie w Polsce zostały potwierdzone przypadki covidu i nikt nie wiedział jak działać, moja firma wysłała mnie na bezpłatny urlop. Ponieważ miałam bardzo dużo czasu, poczułam, że mogę odmówić nowennę pompejańską. Nie miałam tylko intencji, ale po niedługim czasie przypomniałam sobie o moim wujku i jego synu.

Przeczytaj

Śmierć kliniczna

Inka: Cud życia i uzdrowienie ducha

Nowennę Pompejańską za mojego męża zaczęłam odmawiać jakieś 2 lata temu kiedy pokłócił się z osobą mi bardzo bliską. Modliłam się o to żeby się z nią pogodził, a także o jego nawrócenie. Długo zastanawiałam się, czy napisać to świadectwo, bo niestety choć te modlitwy zostały wysłuchane, być może też żeby zostały wysłuchane to w życiu mojego męża zdarzyło się wiele złego  ( bardzo ciężką nieuleczalna choroba, która niestety trwa do dzisiaj). Jednak wierzę, że Maryja pomoże przezwyciężyć i te problemy, a były one konieczne do nawrócenia. Mój mąż kiedys był wierzący jednak od paru lat oddalił się bardzo od Boga.

Przeczytaj