Rok 2024 był dla mnie wyjątkowy, bo od bardzo wielu lat trzeźwy. Przez ten rok odmawiałam też nieustannie Nowennę Pompejańska, między innymi w intencji mojej trzeźwości.
Matka Boża uprosiła dla mnie i moich bliskich ogrom łask. Alkohol odstawiłam z dnia na dzień, przyrzekając przed Najświętszym Sakramentem, że nie napiję się do końca roku. Pierwszego stycznia ponowiłam przyrzeczenie. Błagam Maryję, abym wytrwała w trzeźwości do końca życia.
Do tej pory nie miałam żadnych chęci napicia się. Poprawiły się również relacje z moimi dziećmi, mój syn wychodzi z depresji (widzę ogromną różnice w zachowaniu). Na każdym kroku czuję opiekę Matki Bożej, a bez różańca nie wyobrażam już sobie życia..
Królowo naszych losów – módl się za nami!
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Alkoholizm taty, który … cz.2
Adam: Pomoc w alkoholizmie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Brawo! Jesteś bardzo dzielna! W trzeźwości jest prawda. A prawdą jest Jezus. Wytrwasz, jestem pewna.