Modliłam się w intencji mojego chłopaka w czasie kiedy bardzo się od siebie oddaliśmy, a nawet na pewien czas rozstaliśmy.
Już dawno nosiłam w sercu pragnienie by zmówić w jego intencji Nowennę pompejańską i uznałam ten ciężki dla nas czas jako najbardziej korzystny by zrealizować swoje zamierzenie. Przed rozpoczęciem nowenny pompejańskiej byłam bardzo nerwowa duchowo. Wiele złych rzeczy działo się w moim życiu, dużo stresów w pracy, wszystko jakby się piętrzyło i piętrzyło. Żyłam tylko niepokojem i ciągłymi wątpliwościami odnośnie swojej przyszłości, swoich uczuć, swojej drogi w życiu. Strach był moim towarzyszem w tej beznadziejności, aż kiedyś usłyszałam od znajomego księdza, że „każdy z nas doświadcza innej beznadziejności” więc nie ma sensu tego porównywać i zastanawiać się czy masz prawo czuć się jak się czujesz skoro na pozór może nie dziać Ci się nic takiego. Jednakże to co działo się w środku mnie samej było dla mnie czymś niepokojącym, czymś co kierowało mnie przez życie nadając mu kierunek.
Z tymi lękami, wieloma wątpliwościami postanowiłam zmówić Nowennę pompejańską tak jak sobie to wcześniej postanowiłam.
Zmieniło się wiele. Jesteśmy znowu razem i od nowa walczymy o naszą miłość (dojrzalej podchodząc do wielu spraw). Zaczęłam pracę nad sobą i moim podejściem do życia. Już w trakcie odmawiania Nowenny pompejańskiej Mateńka zmniejszała, zmniejszała moje nieuzasadnione lęki, aż zabrała je wszystkie. Mam w sercu spokój o którym marzyłam od dawna ❤️
Mateńko moja kochana, dziękuję Ci za wysłuchanie moich próśb i tych o które nie ośmieliłam się prosić. Dziękuję Ci, że przytuliłaś mnie do swojego serca i pomagasz w zmaganiu się z trudami życia. Dziękuję Ci za wszystko i za to czego narazie nie dostrzegam.
Zobacz podobne wpisy:
Maria: Uzdrowienia w nowennie pompejańskiej
Klaudia: Podniosłam się po rozstaniu
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański