Jestem w trakcie odmawiania mojej pierwszej Nowenny Pompejańskiej. Kilka razy w przeszłości chciałem ją odmówić ale ciągle nie mogłem się zdecydować, miałem niepokój że nie podołam, nie wytrzymam aż tyle dni. Już odmówienie jednego różańca sprawiało mi wiele trudności a cóż dopiero trzy i to nieprzerwanie przez 54 dni. Wiedziałem, byłem pewny skuteczności tej modlitwy ale… Zazdrościłem znajomym, którzy kilkakrotnie już ją odmawiali.
Aż do momentu śmierci mojej mamy. Kilka dni po pogrzebie dzwoni bratowa i mówi, że sasiadce przyśniła się nasza mama. Aż trzykrotnie powtórzyła swoją prośbą, aby przekazać dzieciom, żeby odmówili za nią Nowennę Pompejańską. Jak to w w snach często bywa, sąsiadka nie mogła wydobyć od razu z siebie żadnego głosu. Dopiero gdy za trzecim razem powtórzyła swą prośbę, obiecała że powiadomi – mama odeszła.
Przez pierwsze dni płakałem ze wzruszenia że wreszcie ją odmawiam. Było trochę ciężko ale tylko na początku. Obecnie zostało kilkanaście dni do końca i jestem szczęśliwy, i wierzę, i jestem pewny, że mama już jest albo zaraz będzie w niebie. A u siebie widzę dużo zmian, które dokonały się we mnie przez czas odmawiania Nowenny, które – pomimo że o nie prosiłem – dodatkowo otrzymałem. Zmiany na lepsze. Widzę diametralną zmianę w moim postrzeganiu siebie a przede wszystkim innych.
Moje świadectwo może nie jest spektakularne, ale pomimo tego Matka Boża ukoiła moje wnętrze, a dla mnie to bardzo dużo. Polecam każdemu tę Nowennę! Jeszcze nie skończyłam pierwszej, a już zastanawiam się, w jakiej intencji zmówię kolejną. Jeżeli będę miał w życiu jakiś trudny, prawie nierozwiązywalny problem, na pewno znowu powrócę to tej największej modlitwy. Jej skuteczność jest niewyobrażalna. Zawierzcie się Matce, Ona będzie działać i zmieniać Wasze życie!
Zobacz podobne wpisy:
Wdzięczna: Nowenna pompejańska za zmarłych
Stanisław: Nowenna pompejańska za dusze czyśćcowe
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański