Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marek: Długi, depresja i nowenna pompejańska

4.3 3 głosów
Oceń wpis

Bardzo lubię czytać świadectwa i niezmiernie się moje serce raduje gdy czytam o Waszej, uzyskanej od Matuchny pomocy. Ja to bym mógł napisać, że w teorii nie miałem takiego szczęścia, ale w praktyce jest o wiele ,ale to bardzo wiele inaczej. Ale od początku: …

Matka Boża była zawsze przy mnie,zawsze pomagała,kierowała, ostrzegała, tylko ja byłem ślepy, głuchy i można powiedzieć, że dobrze się bawiłem. Papieroski,alkohol,imprezki,nieczystość. Niby wszystko grzecznie,bo w domu,znajomi, rodzina -moja ,żony…. A w niedzielę, jak to w niedzielę,człowiek zmęczony, do kościoła to sporadycznie,na siłę… I tak minęły lata.

Dzieci starsze do kościoła nie chodzą, bo kto im miał pokazać kościół. Się tak żyło i żyło i zaczęło coś się w tej machinie rozlatywać. Zaczęło brakować pieniążków na utrzymanie rodziny,na studia dla chłopaków. Niby chodziłem do pracy, ale tu ktoś nie zapłacił, tam jakas awaria…. Parabanki szybko pomogły ….. Pierwsze dlugi pomogła mi spłacić żona, ale nie wiem jak ,skąd zaczęły robić się następne. Tak działają parabanki ,że się spłaca tylko odsetki,A dług rośnie. Brałem w innym żeby się ratować w drugim. Pomógł kolega ,pożyczył 30000 tysięcy, ale nie splacilem całości bo zabrakło i już urosło znów do 30000. …

Około rok temu zrozumiałem co się święci. Omodliłem wszystkich świętych. Bardzo mi pomogła Św. Rita choć w ciutke innej sprawie ,ale też związanej z długami i finansami. Ale pamiętam jak zwróciłem się do Ojca Pio o pomoc i usłyszałem nagle jakby wewnątrz mnie ..” przychodzisz do Pana prosić o przysługę, a co dasz mu w zamian?”.i wtedy pokierowal mnie do Nowenny Pompejskiej. No i zacząłem,choć nie wyobrażałem sobie,że podołam .

Nigdy wcześniej nawet zwykłego różańca nie odmawialem,nawet nie wiedziałem jak . Intencją była prośbą o uwolnienie z długów. Długi dalej są, i są moim koszmarem,przez który nie moge spać ,I który niszczy moje zdrowie do cna ale tak naprawdę nowenna została wysluchania. Splacam swoje dlugi wobec Boga .

Po ok 35 latach palenia odrzucilo mnie całkowicie od papierosów, alkohol już nie robi na mnie wrażenia,nieczystosc w zakresie fizycznym można powiedzieć, że nie istnieje, choć w głowie jeszcze diabeł kusi, do kościoła biegnę jak tylko mam okazję i nie tylko w niedzielę, ciężko jest nawet przeklnąć. Nowennę odmawiam już czwartą i choć wedle mojego,ziemskiego rozumienia nie zostały jakby wysłuchane,ale ja dobrze wiem, że jest zupełnie inaczej . Jestem innym człowiekiem i inaczej teraz patrzę na życie,a szczególnie to które mam za sobą. Matka Boża wie od czego zacząć, abyśmy mogli z godnością podejść do Boga i poprosić go o łaski ,których tak potrzebujemy. Patrzę nieraz na ludzi zamożnych i mniej zamożnych , znajomych i obcych i tak sobie myślę,….”nawet nie wiecie jak bardżo moglibyście mi pomóc w moich klopotach,tych finansowych i nie tylko…” ,ale gdy na spowiedzi dostałem na pokutę zrobić trzy dobre uczynki, to w pierwszej myśli mnie przeszło ..” e taka pokuta”.. i wiecie co:… to była najtrudniejsza pokuta jaką dostałem w życiu.

Podsumowywalem ostatnio miniony rok i tak sobie pomyślałem,że chyba najgorszy i nagle mnie olsniło, że tak naprawdę najlepszy,bo zblizyl mnie do Boga ,do Jezusa,Matki Bożej i dał mi jeszcze jedna szansę na zrozumienie jak zadbać o tę resztę lat, a może tylko dni…które są przede mną. A kłopoty? Zawierzmy je Matce Bożej A na pewno coś zaradzi

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x